Tragiczna powódź w Kaszmirze. Są ofiary śmiertelne
Nagła powódź w Kaszmirze zabiła co najmniej 33 osoby. Ratownicy poszukują około 200 osób. Tragedia miała miejsce na trasie, którą pielgrzymi wędrowali do sanktuarium Machail Mata.
Nagła powódź w miejscowości Chasoti w indyjskim Kaszmirze spowodowała śmierć co najmniej 33 osób. Władze lokalne przekazały, że wiele osób uznaje się za zaginione, a ratownicy poszukują około 200 osób. Do zdarzenia doszło na trasie pielgrzymki.
Jakie są działania ratunkowe?
Komisarz dystryktu Kishtwar, Pankaj Kumar Sharma, poinformował agencję AFP, że dotarli do 35 rannych. - Możliwe, że odnalezionych zostanie więcej ciał - dodał. Służby ratunkowe zmierzają na miejsce tragedii, jednak dokładna liczba zaginionych i ofiar nie jest jeszcze znana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacja archeologiczna pod Kaliszem. Złoty skarb sprzed tysięcy lat
Co spowodowało tragedię?
Powódź uderzyła, gdy wielu pielgrzymów zgromadziło się na posiłek. - Zagarnęła ich woda. Wiele osób zaginęło - relacjonował lokalny urzędnik w rozmowie z agencją Reutera. Miejscowość Chasoti, położona na wysokości bliskiej 2900 m n.p.m., jest punktem początkowym pielgrzymki do sanktuarium Machail Mata.
Premier indyjskiego terytorium federalnego Dżammu i Kaszmir, Omar Abdullah, w komunikacie na platformie X, podkreślił, że informacje z obszaru dotkniętego ulewą docierają powoli. Przypomniał również, że nieco ponad tydzień temu podobna tragedia miała miejsce w stanie Uttarakhand.
Przeczytaj również: Kreml: podczas szczytu na Alasce nie będą podpisane żadne dokumenty