Tragedia w Szafarczyskach. Pasażer cudem przeżył
Tragiczny wypadek w Szafarczyskach. W wyniku wypadku zginął kierowca samochodu osobowego. Mimo potężnej siły uderzenia pasażer wyszedł z wypadku bez szwanku.
Szafarczyska k. Ostrołęki (woj. mazowieckie) - to tu w piątek 12 marca doszło do tragicznego wypadku z udziałem samochodu osobowego.
Szafarczyska. Tragiczny wypadek
Pierwsze zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do stanowiska kierowania w Ostrołęce około godziny 16. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe.
Po dotarciu do Szafarczysk okazało się, że kierowca samochodowego uderzył autem w przydrożną skarpę.
- Według ustaleń funkcjonariuszy 35-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, jadąc w kierunku Łęgu Przedmiejskiego, na jednym z zakrętów stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi, uderzyło w skarpę i zatrzymało się na boku - przekazał w rozmowie z portalem moja-ostroleka.pl podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Tragedia w Szafarczyskach. Nie żyje kierowca, pasażer bez obrażeń
Jak dodał policjant, 35-letni kierowca zginął na miejscu. O nieprawdopodobnym szczęściu może mówić za to jego 24-letni pasażer, który w wyniku wypadku w Szafarczyskach nie odniósł żadnych obrażeń.
Z informacji służb wynika, że droga w miejscu zdarzenia wciąż jest zablokowana. Śledczy pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ciało kierowcy do sekcji, a także dokumentację, która posłuży do określenia dokładnej przyczyny wypadku.
- Prosimy o rozważną i spokojną jazdę. Zwłaszcza na odcinkach leśnych drogi wciąż mogą być śliskie. Uważajmy także na dziką zwierzynę. Pamiętajmy, aby przestrzegać dopuszczalnej prędkości, a za kierownicę wsiadać wypoczętym i w pełni sił - apelował podkom. Tomasz Żerański.
Źródło: moja-ostroleka.pl