Tragedia w rodzinie Roberta De Niro. Nie żyje jego 19-letni wnuk

Najstarsza, adoptowana córka Roberta De Niro, Drena, podzieliła się na Instagramie tragiczną wiadomością. W emocjonalnym poście napisała o śmierci swojego 19-letniego syna, Leandra De Niro Rodrigueza. Kobieta nie podała szczegółów dotyczących tej rodzinnej tragedii.

51-letnia Drena, która podobnie jak ojciec ma na swoim koncie działalność aktorską, dziś rano napisała na Instagramie emocjonujący post, w którym pożegnała swojego nastoletniego syna, nazywając go "słodkim aniołem" i dziękując mu za obecność w jej życiu.

"Mój piękny, słodki aniołku. Kochałam cię bez słów od chwili, gdy poczułam cię w brzuchu" - napisała Drena w swoim wpisie. "Byłeś moją radością, moim sercem i wszystkim, co kiedykolwiek było czyste i prawdziwe w moim życiu. Chciałabym być teraz z tobą. Chciałbym być z tobą. Byłeś tak głęboko kochany i doceniany i żałuję, że sama miłość nie mogła cię uratować. Tak mi przykro moje dziecko, tak mi przykro @carlosmare. Spoczywaj w pokoju i wiecznym raju, mój kochany chłopcze" - wyznała dalej.

Tragiczny wpis spotkał się z szeroką falą kondolencji, które złożył m.in. reżyser Lee Daniels czy aktorka Rosie Perez, która napisała pod postem: "Zszokowana! Tak mi przykro! Wszyscy jesteśmy tu dla ciebie! Tak bardzo cię kocham".

Leandro De Niro Rodriguez ma na swoim koncie niewielkie role aktorskie w filmach "Narodziny gwiazdy", "The Collection" i "Cabaret Maxime".