Tragedia w Orzeszu. Samochód się spalił. 29-latka zginęła
Do wypadku doszło na drodze krajowej 81 w Orzeszu Gardawicach. Na prostym odcinku drogi auto uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach. Kierującej nim kobiety nie udało się uratować.
Tragiczny wypadek miał miejsce w powiecie mikołowskim w sobotę późnym wieczorem.
Kierująca seatem leonem wjechała w drzewo, a auto zapaliło się.
Świadkowie zdarzenia próbowali pomóc 29-latce.
Na zdjęciach opublikowanych przez Tyskie Służby Ratownicze (112tychy.pl) widać, że inni kierowcy próbowali zbliżyć się do auta, ale płomienie uniemożliwiały im wydostanie kobiety.
Po chwili na miejsce przyjechali strażacy, którzy ugasili ogień.
Niestety, kierującej seatem nie udało się już uratować.
Teraz dochodzenie w sprawie prowadzi policja. Śledczy próbują wyjaśnić, dlaczego na prostym odcinku drogi kobieta zjechała z jezdni i uderzyła w drzewo.
Źródło: 112tychy.pl