Tragedia w Łodzi. Zajechała mu drogę, potrącił go 41-latek

Śmiertelny wypadek na Starych Bałutach w Łodzi. Do wypadku doszło we wtorek na skrzyżowaniu al. Palki i ul. Pankiewicza.

Pierwsza informacja o wypadku wpłynęła do stanowiska kierowania służb w Łodzi około godziny 11. Na miejsce wysłano policję, jednostki straży pożarnej oraz ratowników pogotowia medycznego.

Pierwszy na miejsce tragedii dotarł patrol policji, który potwierdził, że na skrzyżowaniu doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklu i samochodu osobowego.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń służb, 71-letnia kobieta miała przejechać przez separatory i na lewym skrajnym pasie doprowadzić do zderzenia z 31-letnim mężczyzną podróżującym motocyklem kawasaki.

- W tamtym miejscu kierowcy mają obowiązek zająć skrajny prawy pas jezdni. Kobieta jednak chciała się przedostać na skrajny lewy pas czteropasmowej arterii, żeby skręcić w ulicę Telefoniczną. Przejechała więc przez separatory oddzielające pasy - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl Marzanna Boratyńska z KMP w Łodzi.

Jak dodała, 71-latka musiała zajechać drogę motocykliście, na co wskazuje krótka droga hamowania. Mężczyzna prawdopodobnie nie miał szans na uniknięcie zderzenia.

"Po zderzeniu pojazdów motocyklista upadł na pas zieleni, a następnie na jezdnię, gdzie został potrącony przez BMW kierowane przez 41-latka" - przekazano w komunikacie KWP w Łodzi na Facebooku.

Motocyklista zginął na miejscu. Jak wstępnie ustalili śledczy, nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdem. Sprawę bada prokuratura. 71-latce odebrano prawo jazdy.

Czytaj też:

Źródło: tvn24.pl