Wydobyli kolejne ciało. Koniec akcji na Śląsku
Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła. Wcześniej znaleziono ciała dwóch innych pracowników zakładu.
Ciała dwóch górników służby ratunkowe odnalazły we wtorek. W środę rano rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Aleksandra Wysocka-Siembiga przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową informację o śmierci trzeciego pracownika kopalni.
- Górnik ten został znaleziony. Lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona - przekazała Wysocka-Siembiga.
Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła
Wstrząs wysokoenergetyczny w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Jego energię określono na 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. Górnik został zlokalizowany w pobliżu czoła przodka drążonego tam wyrobiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kaczyński straszy UE. "Sięga po sceptyczny wobec UE elektorat"
W zagrożonym rejonie było 15 górników. 11 z nich udało się wycofać. Podjęto akcję ratowniczą, aby zlokalizować pozostałych uwięzionych pod ziemią. We wtorek znaleziono trzech górników; z których dwóch nie przeżyło wypadku. Zgon ostatniego poszukiwanego górnika stwierdzono w środę rano.
To drugi śmiertelny wypadek w KWK Mysłowice-Wesoła w 2024 r. 17 kwietnia w wyniku wstrząsu zginął jeden górnik, a ośmiu zostało poszkodowanych.
Przeczytaj również: