Trwa ładowanie...
16-04-2013 10:25

Tragedia w Bostonie. Zamach przeprowadziła zorganizowana grupa?

Takie informacje, jak z Bostonu, muszą mobilizować służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w Polsce - mówił w radiowej Trójce Krzysztof Kwiatkowski. W jego opinii zamach przeprowadziła zorganizowana grupa.

Tragedia w Bostonie. Zamach przeprowadziła zorganizowana grupa?Źródło: AP, fot: The Boston Globe, John Tlumacki
d1xjlcs
d1xjlcs

Były minister sprawiedliwości wspomina na antenie rok 2001 i zamach na World Trade Center. Był wtedy sekretarzem Jerzego Buzka. Jak czytamy na stronie internetowej radia, Kwiatkowski przypomina, że nie było wtedy jeszcze tak rozwiniętej wiedzy o zamachach terrorystycznych, jak teraz.

Kwiatkowski odnosząc się do tragedii w Bostonie, powiedział, że widzi wiele cech dobrej organizacji. - Mieliśmy ładunki wybuchające jeden po drugim, w przemyślanym miejscu, na mecie, w okolicy trybuny VIP-ów. Ładunek był odpalany zdalnie, czyli pewnie falą radiową. Czas wybuchu obliczono na przybycie średniego, przeciętnego biegacza. Wtedy powinno być największe skupisko biegaczy. To wszystko wskazuje na przemyślenie wszystkich szczegółów i na zorganizowaną grupę. Mówimy o wstępnych ocenach. Pamiętajmy o tym, że po zamachu, który przeprowadził Breivik wszystkim się wydawało, że to musi być wieloosobowa zorganizowana grupa - powiedział w Trójce Kwiatkowski. Jak podkreśla radiowa stacja, były minister sprawiedliwości na razie skłania się ku tezie, że atak przeprowadziła zorganizowana grupa.

- Jaka to ogromna tragedia. Sam w minioną niedzielę stałem z moim synem na trasie maratonu i podtrzymywałem mu rączkę z wodą, którą podawał biegaczom - opowiadał były minister sprawiedliwości odnosząc się do tragedii w Bostonie.

Do dwóch niemal równoczesnych wybuchów doszło w poniedziałek po godzinie 15.00 (21.00 czasu polskiego) tuż obok mety, kiedy uczestnicy słynnego maratonu bostońskiego kończyli bieg; trzy godziny po tym, jak metę przekroczyli zwycięzcy. Wybuchła ogromna panika; zakrwawieni ludzie krzyczeli i biegali w kłębach dymu.

Według policji zginęły trzy osoby, a spośród ponad 140 rannych co najmniej 17 jest w stanie krytycznym. Wielu rannych straciło nogi lub ręce. Inne obrażenia to złamania, rany spowodowane przez odłamki i pęknięte bębenki w uszach.

d1xjlcs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xjlcs
Więcej tematów