Nie udało się jej uratować. Tragedia w białostockim klubie
W jednym z białostockich klubów doszło do tragicznego zdarzenia. Kobieta zasłabła podczas imprezy i mimo szybkiej pomocy, zmarła.
Co musisz wiedzieć?
- Tragedia miała miejsce w klubie LOFT w Białymstoku w sobotę 17 maja.
- 56-letnia kobieta zasłabła. Jak przekazano, przyczyną był zawał serca.
- Mimo szyko podjętej reanimacji, nie udało się jej uratować.
W sobotnią noc, 17 maja, w białostockim klubie LOFT doszło do tragicznego zdarzenia. Kobieta uczestnicząca w imprezie nagle zasłabła.
- Nie żyje 56-latka. Zasłabła i upadła na podłogę. Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego - mówiła w rozmowie z TVN24 komisarz Marta Rodzik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak zimy na południu Polski. Nagrania z Zakopanego
Dramat w dyskotece. Życia kobiety nie udało się uratować
"Kobieta doznała zawału serca, w wyniku którego doszło do zatrzymania krążenia. Pomimo natychmiastowej reakcji naszego zespołu i interwencji służb medycznych, niestety - mimo starań - życia tej kobiety nie udało się uratować" - czytamy w oświadczeniu klubu w mediach społecznościowych.
Klub podkreślił, że ratowanie życia ludzkiego jest najważniejsze, a "w takich chwilach wszystko inne schodzi na dalszy plan".
Inne okoliczności tragedii nie są na razie znane.
Źródło: Facebook/Onet/WP