Tragedia w autobusie. Nie żyje pasażer
Kierowca jednego z miejskich autobusów w Częstochowie podczas kursu zauważył, że z jednym z pasażerów coś jest nie tak. Gdy zainterweniował, okazało się, że 56-letni mężczyzna nie żyje. Okoliczności śmierci wyjaśnia policja.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Do zdarzenia doszło we wtorek 8 listopada po południu. Kierowca jednego z częstochowskich autobusów zauważył mężczyznę, który sprawiał wrażenie nieprzytomnej. Pracownik częstochowskiego MKP postanowił zainterweniować. Po chwili okazało się jednak, że pasażer nie żyje.
– W autobusie MKP na wysokości alei Wolności kierowca autobusu stwierdził zgon 56-letniego pasażera. Sam znalazł go i ocenił, że nie żyje. Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 17.40 – przekazała w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" podkom. Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Jak informują mundurowi, przyczyny zgonu 56-latka nie są znane. Wszelkie okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać częstochowscy śledczy.
– Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Jednak dopiero zarządzona sekcja zwłok wyjaśni przyczynę zgonu. Na miejscu czynności przeprowadzone były pod nadzorem prokuratora – zaznacza podkom. Sabina Chyra-Giereś.
Źródło: "Dziennik Zachodni"