Tragedia pod Sieradzem. Śmierć po zderzeniu auta z łosiem
Nie żyje 54-letni kierowca auta, które zderzyło się z łosiem w pobliżu miejscowości Czartki w Łódzkiem. Policja ostrzega, że jesienią - o zmierzchu i o świcie - kierowcy w lasach szczególnie powinni uważać na zwierzęta.
Do zderzenia opla astry z łosiem doszło w środowy wieczór na łuku drogi wojewódzkiej nr 479. Dodatkowo zaczynało się ściemniać i kierowca prawdopodobnie nie zauważył wbiegającego na jezdnie zwierzęcia.
- 54-letni kierowca z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do sieradzkiego szpitala. Niestety po kilku godzinach zmarł. Hospitalizowano także podróżującą oplem kobietę - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Chojnowski z policji w Sieradzu.
Zwierzę nie przeżyło zderzenia z samochodem.
Mundurowi apelują o rozwagę podczas jazdy przez leśne kompleksy i "zdjęcie nogo z gazu".
- Szczególnie niebezpieczne są wypadki z udziałem dużych zwierząt leśnych, właśnie jak łoś czy jeleń. Takie zwierzę potrafi ważyć kilkaset kilogramów - przestrzega policjant.
- Szczególnie o zmierzchu lub o świcie, gdy jest ograniczona widoczność i często występują jesienią zamglenia - podkreśla rzecznik.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl