Tragedia na północy Francji. Nagle podjechał i zaczął strzelać
Pięć osób zginęło od strzałów z broni palnej na północy Francji - podaje agencja AFP. Do zdarzenia doszło w okolicach Dunkierki, a sprawca przyznał się do winy.
15.12.2024 | aktual.: 15.12.2024 09:02
W sobotę na północy Francji doszło do tragicznych wydarzeń, w wyniku których życie straciło pięć osób. Jak poinformowała agencja AFP, do strzelaniny doszło w dwóch gminach w pobliżu Dunkierki: Wormhout i Loon-Plage.
Sam zgłosił się na policję
Policja przekazała, że młody mężczyzna sam zgłosił się na komisariat i przyznał do popełnienia zbrodni.
W sobotnie popołudnie zastrzelił mężczyznę w okolicach Herzeele i Wormhout, a następnie wsiadł w samochód i udał się do strefy przemysłowej w Loon-Plage, gdzie zabił dwóch uchodźców kurdyjskich.
Kolejne ofiary to dwaj ochroniarze pilnujący kompleksu przemysłowego, którzy zginęli na miejscu, gdy sprawca otworzył ogień w ich kierunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcje lokalnych władz
Lokalny dziennik "La Voix du Nord" podał, że prokuratura prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia motywów i okoliczności zdarzenia.
Merowie Loon-Plage i Wormhout są wstrząśnięci sobotnimi wydarzeniami. - Nie mogę zrozumieć, jak to się stało - powiedział mer Wormhout, David Calcoen, cytowany przez "La Voix du Nord".
Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a prokuratura nie ujawnia jeszcze dodatkowych informacji na temat motywów sprawcy.