Tragedia na Olimpie. Polska alpinistka zginęła podczas wspinaczki
47-letnia alpinistka z Polski zginęła na Olimpie w Grecji. Wypadek miał miejsce 22 kwietnia, a szczegóły tragedii ujawniono dopiero teraz. Kobieta osierociła dwójkę dzieci. Nagranie z akcji ratunkowej opublikowano w greckich mediach.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce 22 kwietnia na stromym zboczu masywu Olimpu w Grecji.
- W akcji uczestniczyły dwa helikoptery greckich sił powietrznych, jednak życia kobiety nie udało się uratować.
- Zmarła pochodziła z Dolnego Śląska i osierociła męża oraz dwójkę dzieci.
Tragedia na Olimpie miała miejsce 22 kwietnia, kiedy to 47-letnia alpinistka z Polski straciła równowagę i spadła do wąwozu. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, w tym dwóch helikopterów greckich sił powietrznych, nie udało się uratować jej życia. Ciało kobiety odnaleziono w pobliżu schroniska górskiego Agapitos, około 400 km na północ od Aten.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak na fabrykę armii Putina. Nagrania z Briańska
Co wiemy o ofierze?
Jak podaje "Gazeta Wrocławska", zmarła kobieta pochodziła z niewielkiej miejscowości pod Zgorzelcem. Była doświadczoną alpinistką, która na wyprawę udała się z grupą przyjaciół. Według jednego z uczestników, pani Małgorzata nie była w najlepszej formie, a jej upadek był wynikiem nieszczęśliwego zrządzenia losu. Osierociła męża i dwójkę dzieci.
Nagranie z akcji ratunkowej zostało opublikowane w greckich mediach, co wywołało poruszenie zarówno w Polsce, jak i w Grecji. Widać na nim, jak służby zabezpieczają ciało zmarłej, które następnie odbiera helikopter ratunkowy. Ciało kobiety znajdowało się w niedostępnym terenie, co utrudniało akcję ratunkową.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt", "Gazeta Wrocławska"