ŚwiatTragedia na lotnisku. Zabiła ją bramka do wykrywania metalu

Tragedia na lotnisku. Zabiła ją bramka do wykrywania metalu

30-letnia Diana Tolstova zmarła w ramionach swojego męża na lotnisku w Ułan-Ude w Rosji. Zaledwie minutę wcześniej kobieta przeszła przez bramkę bezpieczeństwa na lotnisku. Wytwarzane przez nią pole elektromagnetyczne zakłóciło pracę jej rozrusznika serca.

Tragedia na lotnisku. Zabiła ją bramka do wykrywania metalu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

- Nie wiem, co się stało. Przekazałem pracownikowi lotniska dokumenty żony, zaświadczające o tym, że ma wszczepiony rozrusznik serca. Mimo to Diana przeszła przez bramkę - opowiada mąż kobiety.

Chwilę później kobieta zasłabła i osunęła się na ziemię. Jej mąż wezwał pomoc. Zanim jednak przyjechała karetka pogotowia minęło kilka cennych minut. Było za późno, by pomóc kobiecie.

- Moja cudowna żona zmarła w moich ramionach - żali się mężczyzna.

Według American Heart Association przypadki zakłócenia pracy rozrusznika serca przez pole elektromagnetyczne z urządzeń służących do wykrywania metali są niezwykle rzadkie. Tym niemniej zaleca się pacjentom, którzy mają wszczepione takie urządzenia, by unikali kontaktu z bramkami bezpieczeństwa.

Władze lotniska w Ułan-Ude wszczęły dochodzenie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii. Zapewniają też, że pracownicy lotniska są przeszkoleni jak mają postępować w przypadku pasażerów z wszczepionymi rozrusznikami serca.

- Po sprawdzeniu dokumentów, zaświadczających o wszczepieniu takiego urządzenia, pasażer przepuszczany jest bez przechodzenia przez bramkę bezpieczeństwa. Nie wiemy, dlaczego tym razem stało się inaczej. Być może pasażerka była roztargniona, być może zdenerwowana, będziemy to wyjaśniać - twierdzą przedstawiciele lotniska.

Źródło: news.com.au

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)