Tragedia na Krecie. Zmarł polski turysta, wiadomo, co się stało
Polski turysta zginął na greckiej Krecie. Jak piszą lokalne media, w momencie gdy mężczyzna wszedł do wody, panowały trudne warunki. MSZ w komunikacie wysłanym do Onetu potwierdza, że do tragedii doszło w mieście Chania.
Według portalu Greek City Times - cytowanego przez RMF24 - tylko w sobotę w Grecji zmarło pięć osób, prawdopodobnie z powodu utonięcia.
Polski turysta, 55-letni mężczyzna, miał zginąć po tym, jak "wszedł we wzburzone wody" przy plaży w mieście Chania. Podawano, że to Polak.
Także mieście na Krecie miał utonąć 45-letni mężczyzna, który "zignorował ostrzeżenie o dużych falach i wszedł do wody". Tu również pojawiły się informacje, że to Polak.
"Na podstawie informacji z Departamentu Konsularnego MSZ potwierdzamy, że w mieście Chania na Krecie w Grecji śmierć w wyniku utonięcia poniósł obywatel Polski. Ze względu na interes rodziny zmarłego nie udzielamy bliższych informacji. W zdarzeniu w Hersonisos nie brał natomiast udziału obywatel polski" - przekazał resort w komunikacie wysłanym do redakcji Onetu.
Utonięcia w Grecji. Ważny apel władz
Greckie władze apelują, żeby przed wejściem do wody sprawdzić prognozę pogody i ostrzeżenia dotyczące morza, unikać samotnego pływania, a także trzymać się blisko brzegu, jeśli nie ma się pływackiego doświadczenia.
Czytaj również:
Źródło: RMF24/Onet/Greek City Times/WP