Koszmar na ekspresówce. Kask przeleciał 200 metrów

Tragiczny wypadek na Mazowszu. Nie żyje motocyklista, który uderzył w bariery.

Radiowoz policyjny
Damian Klamka
Radiowoz policyjny Damian Klamka
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Damian Klamka
Mateusz Dolak

19.03.2023 | aktual.: 19.03.2023 21:28

Jak przekazała nam straż pożarna, wypadek miał miejsce po godzinie 12 na trasie S7 w kierunku Warszawy.

- W zgłoszeniu była informacja, że motocyklista uderzył w bariery energochłonne. Na miejsce zadysponowaliśmy cztery nasze zastępy. Jako pierwsi pojawili się ratownicy medyczni, którzy stwierdzili zgon mężczyzny - powiedział Paweł Plagowski ze Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak dodał, działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca wypadku. Służby zablokowały jeden pas ruchu, co przełożyło się na utrudnienia dla kierowców.

Jak podaje Miejski Reporter, kask motocyklisty wylądował na pasie w kierunku Warszawy, a maszyna około 200 metrów od miejsca uderzenia w barierki.

"Z relacji świadków wynika, że kierujący skuterem mógł ścigać się z mercedesem, który jechał równo z nim. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora oraz strażacy" - czytamy w relacji z miejsca wypadku.

Policja jednak nie potwierdza tych doniesień. - Na tę chwilę nie wiemy dlaczego mężczyzna uderzył w bariery. Na miejscu pracują funkcjonariusze, którzy będą to wyjaśniać. Ich czynności dobiegają końca. W ciągu 30 minut powinny zakończyć się utrudnienia - przekazał chwilę przed godziną 15 Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.

Policja nie zna tożsamości mężczyzny. Będzie ona ustalana.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)