Tragedia na autostradzie A4. Olbrzymi korek w Krakowie

Do śmiertelnego wypadku doszło między węzłami Skotnickim i Tynieckim wczesnym popołudniem.

Jak poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że rozpędzone auto dostawcze wjechało w naczepę poprzedzającego go samochodu ciężarowego. Ten zatrzymał się, bo w tym miejscu już wcześniej utworzył się zator. Rzecznik policji z Krakowa przekazał, że kierowca auta dostawczego zginął na miejscu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po wypadku zablokowana została jezdnia w kierunku Katowic. Po godz. 16 policja przekazała, że utrudnienia w tym miejscu mogą potrwać do wieczora.

Służby zalecają kierowcom jadącym autostradą A4, aby wybrali objazd przez Kraków.

To nie był jedyny śmiertelny wypadek na polskich drogach w poniedziałek. Jedna osoba zginęła w rannym wypadku na ul. Brzezińskiej w Łodzi. Jak podała mł. asp. Jadwiga Czyż, ze wstępnych ustaleń wynika, że 66-latek - jadąc osobowym mercedesem - z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na skrzyżowaniu na przeciwległy pas ruchu i uderzył w ciężarówkę DAF. Mężczyzna zginął na miejscu.

Z kolei na drodze wojewódzkiej nr 212 we wsi Rekowo w powiecie bytowskim (woj. pomorskie) w poniedziałek rano doszło do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Tam również zginął jeden z kierowców.

Czytaj też: "Gdzie był nadzór?". Stanowcze słowa po śmierci 8-letniego Kamila

Źródła: RMF FM, PAP