Tracił wzrok za każdym razem, gdy uprawiał seks
Miłość potrafi być ślepa i to dosłownie. Przekonał się o tym pewien mężczyzna, który za każdym razem, gdy uprawiał seks, na jakiś czas... tracił wzrok - donosi internetowe wydanie brytyjskiego tabloidu "Daily Mail".
Historię anonimowego pacjenta jednego ze szpitali w stolicy Danii Kopenhadze opisał prowadzony przez dwóch studentów medycyny z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley blog NCBI ROFL. Informację o tym wyjątkowym przypadku wygrzebali w PubMed, angielskojęzycznej internetowej bazie danych obejmującej artykuły z dziedziny medycyny i nauk biologicznych.
Mężczyzna za każdym razem, kiedy szczytował podczas seksu, po prostu na jakiś czas ślepł. Jak głosi oficjalny raport medyczny lekarze odkryli, że za "tajemniczą" dolegliwością stoi wazokonstrykcja, czyli skurcz powodujący zwężenie naczyń krwionośnych, co może spowolnić przepływ krwi, a nawet go zablokować.
To właśnie wywoływany przez stan podniecenia niedopływ krwi do oczu miał powodować chwilową utratę wzroku. Lekarze uporali się z dokuczliwym problemem zapisując mężczyźnie leki, których zażywanie skutkuje rozszerzaniem się naczyń krwionośnych - pisze "Daily Mail".