TP i Centertel krytykują działania regulacyjne UKE

Telekomunikacja Polska (TP) i PTK Centertel, operator sieci Orange przekazały Urzędowi Komunikacji Elektronicznej (UKE) uwagi do decyzji dotyczących analizy rynków telekomunikacyjnych.

02.06.2006 06:24

Spółki uważają, że proponowane przez Urząd obowiązki regulacyjne są nadmierne - poinformowały spółki w czwartek.

Zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym, UKE musi przeprowadzić analizy poszczególnych rynków telekomunikacyjnych. Jeśli stwierdzi, że nie ma na nich konkurencji, to - po wskazaniu, które podmioty mają na nich pozycję znaczącą - nakłada na nich obowiązki regulacyjne. Są one środkami zaradczymi, mającymi poprawić konkurencyjność. Analizy podlegają notyfikacji w Komisji Europejskiej.

Centertel w swoich uwagach odniósł się do decyzji UKE o rynku nr 15 (rynek komórkowy), w której Urząd chce wprowadzić w Polsce tzw. roaming krajowy. Umożliwi on nowym operatorom (np. P4) szybsze rozpoczęcie działalności, poprzez możliwość skorzystania z sieci innych operatorów, zanim zbudują oni swoją sieć. Ułatwi także start wirtualnym operatorom komórkowym. Obowiązek udostępniania własnej sieci miałby zostać nałożony na Centertel, PTC oraz Polkomtel.

"W związku z wysoką konkurencyjnością rynku telefonii komórkowej w Polsce, PTK Centertel wnosi o uznanie rynku dostępu i rozpoczynania połączeń w publicznych ruchomych sieciach telefonicznych (czyli rynek 15 - PAP) za w pełni konkurencyjny, nie wyznaczanie kolektywnej pozycji znaczącej oraz nie nakładanie obowiązków regulacyjnych na operatorów komórkowych" - czytamy w komunikacie Centertela.

Według niego, nie jest potrzebna regulacja tego rynku, bowiem w porównaniu z innymi nieuregulowanymi rynkami europejskimi jest na nim mniejsza koncentracja operatorów, większy wskaźnik nasycenia rynku oraz większy spadek cen.

Stanowisko PTK Centertel

W dniu 29 maja Polska Telefonia Komórkowa Centertel przekazała Prezesowi UKE stanowisko w ramach konsultacji projektu decyzji Prezesa UKE dotyczącej tzw. rynku 15 (dostępu i rozpoczynania połączeń w ruchomych sieciach publicznych).

W związku z wysoką konkurencyjnością rynku telefonii komórkowej w Polsce, PTK Centertel sp. z o.o. wnosi o uznanie rynku dostępu i rozpoczynania połączeń w publicznych ruchomych sieciach telefonicznych za rynek w pełni konkurencyjny, nie wyznaczanie kolektywnej pozycji znaczącej oraz nie nakładanie obowiązków regulacyjnych na operatorów komórkowych.

Najważniejszymi elementami, które decydują o coraz wyższej konkurencji na polskim rynku telefonii mobilnej są następujące aspekty:

· następujący wzrost i rozwój rynku, o czym świadczą: brak dojrzałości rynku, brak zastoju, wysoka elastyczność popytu na rynku detalicznym, wysoka dynamika wzrostu penetracji, wysoka innowacyjność rynku,

· możliwość dokonania przez klientów wyboru spośród wielu ofert pochodzących od trzech dostawców, klienci mają do wyboru pięć marek prepaidowych, opartych o wydzielone zakresy numeracyjne, co przekłada się na wysoki poziom konkurencji na rynku i umożliwia zakup optymalnej taryfy i usługi,

· przenośność numerów (MNP) dostępna w ofertach postpaid i prepaid powoduje, iż nowi operatorzy mają ułatwioną sytuację w wejściu na rynek.

· kilkudziesięcioprocentowy spadek cen usług w sieciach komórkowych w Polsce (np. w sieci Orange w okresie 1Q2005 / 1Q2006 spadek średniej ceny minuty wychodzącej z sieci wyniósł 41 %, a SMS wychodzącego 40%) – aktualne ceny plasują się na poziomie najniższych cen w krajach Unii Europejskiej,

· porównywalne średnie ceny usług prepaid do cen usług abonamentowych (postpaid) co praktycznie likwiduje bariery dostępu społeczeństwa do usług telefonii komórkowej,

· znaczący wzrost ruchu i dynamiczny wzrost penetracji (po 1Q2006 szacowana penetracja wyniosła 80,5 proc, a liczba klientów mobilnych w Polsce przekroczyła 30,7 mln), pomimo wciąż niekorzystnych warunków makroekonomicznych. Prognozy wskazują, iż w 2007 r. penetracja rynku telefonii mobilnej w Polsce przekroczy poziom 100 proc.

· wysoki poziom inwestycji w innowacyjne technologie takie jak EDGE, UMTS i WLAN (przy jednym z najniższych w krajach Unii Europejskiej wskaźniku ARPU), który umożliwił dostęp do zaawansowanych usług na znaczącej części terytorium Polski. Zasięg dostępu do sieci w technologii EDGE zalicza się do najszerszych w UE (EDGE w Orange dostępny jest na ponad 80 proc. terytorium Polski i dla ponad 90 proc. mieszkańców).

· rosnąca liczba operatorów mobilnych w Polsce; Na rynku polskim pojawił się już, nowy, czwarty operator – spółka P4 oraz nadal nierozdysponowane częstotliwości GSM 1800 umożliwią wprowadzenie piątego operatora mobilnego (MNO). Na rynku pojawią się jeszcze w tym roku operatorzy wirtualni (MVNO).

Zdaniem PTK Centertel przedstawiona w projekcie decyzji Prezesa UKE, analiza polskiego rynku telefonii wymaga także aktualizacji. Dane w znacznym stopniu kończą się w 2004 r., a więc prawie półtora roku temu. Obserwując tempo wzrostu bazy klientów i spadek cen w latach 2005/2006 można jednoznacznie stwierdzić, że trend spadkowy cen usług telekomunikacyjnych był bardziej intensywny w porównaniu z 2004 rokiem. Na potrzebę zaktualizowania danych używanych w analizie zwraca również uwagę Komisja Europejska. PTK Centertel sp. z o.o. wnosi o uznanie rynku dostępu i rozpoczynania połączeń w publicznych ruchomych sieciach telefonicznych za rynek w pełni konkurencyjny, nie wymagający regulacji ex-ante ponieważ rynek w Polsce w porównaniu do innych nieuregulowanych rynków europejskich charakteryzuje się: mniejszym stopniem koncentracji, większym wskaźnikiem wzrostu penetracji oraz większym spadkiem cen.

Rynek operatorów mobilnych jest nieregulowany w większości krajów UE (jedynie na Cyprze, w Norwegii, Słowenii i Hiszpanii), a pozycja kolektywna operatorów jest zupełną rzadkością (tylko w Hiszpanii).

Ocena sytuacji w Polsce jednoznacznie wskazuje, że brak jest podstaw do wprowadzenia regulacji rynku dostępu i rozpoczynania połączeń w sieciach mobilnych.

Jak powiedział w czwartek PAP rzecznik UKE Jacek Strzałkowski, Urząd 22 maja wycofał z KE swoją decyzję o wprowadzeniu roamingu krajowego w Polsce. "Chcemy ją uzupełnić o bardziej szczegółowe dane. Będziemy starali się jak najszybciej przesłać nasz wniosek ponownie do Komisji Europejskiej do notyfikacji" - dodał.

Z kolej TP ma uwagi do analiz dotyczących dwóch rynków telefonii stacjonarnej (rozpoczynania połączeń oraz zakańczania połączeń w poszczególnych stacjonarnych publicznych sieciach telefonicznych). UKE uznał, że pozycję znaczącą zajmuje na nich TP. Chce na spółkę nałożyć szereg obowiązków regulacyjnych, w tym hurtową sprzedaż abonamentu (WLR), co ma umożliwić innym operatorom kupowanie po cenach hurtowych od TP abonamentu i odsprzedawanie go po cenach detalicznych klientom.

Stanowisko TP wobec projektów decyzji prezesa UKE dot. rynków właściwych

Telekomunikacja Polska przekazała Urzędowi Komunikacji Elektronicznej stanowisko w ramach konsultacji projektów decyzji Prezesa UKE dotyczących dwóch rynków sieci stacjonarnych. TP zgłosiła wiele zastrzeżeń do obu projektów. Poważne wątpliwości do propozycji UKE ma również Komisja Europejska.

Konsultowane decyzje dotyczą ustalenia, że na krajowym rynku świadczenia usługi rozpoczynania połączeń w stacjonarnej publicznej sieci telefonicznej (rynek 8) oraz na krajowym rynku świadczenia usługi zakańczania połączeń w poszczególnych stacjonarnych publicznych sieciach telefonicznych (rynek 9) nie występuje skuteczna konkurencja. Prezes UKE zamierza uznać TP za przedsiębiorcę telekomunikacyjnego zajmującego znaczącą pozycję na tych rynkach i nałożyć na firmę obowiązki regulacyjne.

Zastrzeżenia Komisji Europejskiej

Komisja Europejska w stanowisku z dnia 24.05.2006, skierowanym do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zgłosiła wątpliwości do obu projektów.

Komisja zwróciła uwagę, iż w decyzji dotyczącej rynku 8, obowiązek WLR (hurtowej sprzedaży abonamentu) powinien być tak sformułowany, aby nie zniechęcał konkurencyjnych operatorów do inwestowania w infrastrukturę. W świetle tak sformułowanych celów, odpowiednio wyważona musi być przede wszystkim marża w stosunku do cen detalicznych (dla przypomnienia – w konsultowanym ostatnio projekcie decyzji z wniosku Tele2 marża określona została przez UKE na blisko 50%, co znacząco odbiega od praktyki w innych krajach, gdzie maksymalna marża wynosi 21%, a średnia to ok. 10%).

Zdaniem Komisji proponowane przez UKE w decyzji dot. rynku 8., obowiązki w zakresie kontroli kosztów są nieprecyzyjne i tym samym nie zapewniają odpowiedniej przejrzystości i pewności prawnej. Na nieprecyzyjność proponowanych obowiązków zwracała uwagę również TP. Zdaniem TP nieprecyzyjne obowiązki pozwalają na dowolność interpretacyjną ze strony Regulatora i powodują niepewność po stronie TP co do rzeczywistych intencji UKE.

Komisja zgłosiła poważne zastrzeżenia, czy projekt decyzji dotyczącej rynku zakańczania połączeń jest zgodny z prawem wspólnotowym. Jeżeli UKE nie uzupełni analizy tego rynku lub jej wyniki nie potwierdzą założeń przyjętych w tym dokumencie,, Komisja może go zawetować.Zastrzeżenia Komisji dotyczą także zakresu tego rynku, który będzie podlegać regulacji oraz faktu, czy na tak określonym rynku Telekomunikacja Polska rzeczywiście posiada pozycję znaczącą. Zastrzeżenia Komisji są związane z - podnoszonymi również przez TP - zarzutami dotyczącymi wybiórczej i cząstkowej analizy rynku, jak również zbyt szeroko określonego rynku podlegającego regulacji.

Komisja uznała również, że rynek zakańczania połączeń, który Prezes UKE uznał za wymagający regulacji, jest określony zbyt szeroko. Poważne wątpliwości Komisji budzi włączenie do zakresu regulacji usług zakańczania połączeń do numerów niegeograficznych (usług sieci inteligentnych, usług audioteksowych, niegeograficznych numerów alarmowych). Komisja uznała, że przeprowadzona przez UKE analiza nie uzasadnia ani takiego określenia rynku, ani faktu, że w zakresie tych usług TP posiada znaczącą pozycję rynkową.

Część uwag, które przedstawiła Komisja Europejska, podnosiła również TP w swoich stanowiskach w ramach konsultacji obu projektów decyzji. Zdaniem TP przedstawione projekty bazują na analizach, które:

· niewłaściwie i zbyt szeroko definiują rynki produktowe, co skutkuje nadmiernym zakresem regulacji (UKE zaliczył w skład rynku właściwego także usługi typowo konkurencyjne, jak np. usługi o wartości dodanej i usługi sieci inteligentnej, których regulacja jest niepotrzebna),

· pomijają podmioty działające po stronie podażowej rynku właściwego, co wypacza obraz rynku (UKE pominął w swojej analizie przynajmniej 40 podmiotów na rynku rozpoczynania połączeń i 14 podmiotów działających na rynku zakańczania połączeń),

· bazują na nieaktualnych danych (sprzed półtora roku)

· części analiz dotyczące oceny pozycji znaczącej opierają się zaledwie na kilku, w większości niemiarodajnych, wskaźnikach, co nie tylko podważa rzetelność analizy, ale wobec zakresu zbieranych przez Regulatora danych budzi dodatkowo wątpliwości co do prawidłowości przebiegu procesu analiz rynkowych (formularze służące do badań rynkowych liczyły po kilkadziesiąt stron, z czego UKE wykorzystało tylko kilka danych).

Zidentyfikowane przez Regulatora problemy w rozwoju konkurencji, stanowiące podstawę do nałożenia obowiązków regulacyjnych, nie wynikają z przeprowadzonej analizy rynków oraz nie uwzględniają uwarunkowań technicznych i ekonomicznych (UKE nie wziął pod uwagę struktury sieci TP i jej stanu technicznego, co pozwala na wysuwanie nierealnych żądań w zakresie połączenia sieci, jednocześnie stawki za rozpoczynanie i zakańczanie połączeń – które spadły w ostatnich latach nawet o kilkadziesiąt procent - zostały uznane przez Regulatora za nadmierne - na podstawie benchmarków z krajami o innym stopniu rozwoju rynku i stanie infrastruktury, np. Wlk. Brytania.

Proponowane przez UKE środki zaradcze:

· są nadmierne, wykraczające nawet poza zakres regulacji polskich (oferta ramowa jest niezgodna z obowiązującym rozporządzeniem) oraz europejskich - UKE nałożył na TP obowiązek zapewnienia dostępu we wszelkich możliwych formach (wykraczających nawet poza zakres przewidziany w dyrektywach UE), co może nawet powodować konieczność dokonania inwestycji w celu zadośćuczynienia żądaniom operatorów; takie rozwiązania nie są stosowane w żadnym z krajów europejskich,

· są nieprecyzyjne i pozwalają na istotną dowolność interpretacyjną (przy tak ogólnie określonych obowiązkach TP nie wie jak prawidłowo wykonać decyzję, gdyż trzeba odgadywać intencje Regulatora),

· nie są poparte analizą ich skutków zarówno dla rynku jak i dla TP (Regulator nakładając obowiązki nie przeanalizował, czy ich wprowadzenie w istocie doprowadzi do osiągnięcia zamierzonego celu, nie powodując jednocześnie konieczności poniesienia nieuzasadnionych kosztów, które TP będzie musiała pokryć z prowadzonej działalności),

· zniechęcają do inwestycji, utrwalając niekorzystną sytuację rynkową, zwłaszcza w zakresie niskiej penetracji telefonii stacjonarnej (nieograniczony dostęp do sieci powoduje, że operatorzy alternatywni nie są zainteresowani budową własnej infrastruktury na terenach, na których nie ma dostępu do usług telekomunikacyjnych, preferując korzystanie z sieci już istniejącej; penetracja polskiej telefonii stacjonarnej (nieco ponad 30%) należy do jednej z niższych w Europie i nie wykazuje tendencji wzrostowych).

Strzałkowski w rozmowie z PAP powiedział, że KE nie notyfikowała decyzji UKE dotyczącej rynku zakańczania połączeń w sieciach stacjonarnych. Natomiast notyfikowała już decyzje dotyczące trzech innych rynków, w nakładającą na TP obowiązek świadczenia hurtowej sprzedaży abonamentu. Teraz Urząd weźmie pod uwagę uwagi zgłoszone przez operatorów oraz KE, a następnie wystąpi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o uzgodnienie ich ostatecznej wersji przed podpisaniem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)