Toruń. Czterolatek, który wypadł z 11. piętra odzyskał przytomność
Toruń. Czterolatek, który prawie dwa tygodnie temu, wypadł z okna na 11. piętrze, odzyskał przytomność. Dziecko oddycha samodzielnie. - Jesteśmy pełni nadziei - stwierdził rzecznik szpitala, w którym przebywa chłopiec.
Do tragicznego wypadku na jednym z osiedli w Toruniu doszło 19 września ok. godz. 17. Czterolatek wykorzystał chwilę nieobecności mamy w domu (kobieta wyszła wyrzucić śmieci - przyp. red.), wdrapał się na parapet, otworzył okno i wypadł przez nie. Maluch spadł z 11. piętra na trawnik przed budynkiem. Miękka powierzchnia trochę zamortyzowała upadek dziecka.
Chłopiec w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Miał poważne obrażenia narządów wewnętrznych, przeszedł skomplikowaną operację. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
W poniedziałek lekarzom udało się wybudzić chłopca ze śpiączki. - Został rozintubowany i odłączony od respiratora. Samodzielnie oddycha, otworzył oczy i odzyskał przytomność. To krok do przodu, który bardzo nas cieszy - powiedział portalowi nowosci.com.pl doktor Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Stan dziecka określany jest jako średnio-ciężki. Lekarze zdecydowali o pozostawieniu go na oddziale intensywnej terapii.
- Nadal jest to poważna sytuacja i nadal dziecko jest pod specjalną opieką. Jesteśmy pełni nadziei, ale w ocenie stanu zdrowia tego chłopca i rokowaniach trzeba zachować ostrożność - powiedział portalowi nowosci.com.pl doktor Janusz Mielcarek.
Źródło: nowosci.com.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl