TOPR apeluje do turystów, aby nie wychodzili w Tatry
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje do turystów, aby nie wychodzili na wycieczki w góry powyżej granicy lasów. W Tatrach obowiązuje czwarty (w pięciostopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Pokrywa śnieżna dochodzi do 164 cm.
Zdecydowanie odradzamy jakichkolwiek wyjścia, poza spacerami w niskich partiach gór, na zalesionym obszarze, na szlakach, które nie przecinają naturalnych torów lawin (np. żlebów). Najlepiej jednak zostać na dole i zrezygnować z planów witania Nowego Roku w Tatrach - powiedział naczelnik TOPR, Jan Krzysztof.
Jest wyjątkowo niebezpiecznie; warunki bardzo sprzyjają schodzeniu lawin. Dojście do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów jest zagrożone lawinami w wielu miejscach, na dojściu do Morskiego Oka również jest kilka niebezpiecznych miejsc - przestrzegł ratownik.
Czwarty stopień zagrożenia lawinowego oznacza, że lawinę może wyzwolić już pojedynczy narciarz lub turysta. Mogą one również schodzić samorzutnie. W sobotę rano średnia pokrywa śnieżna w Dolinie Pięciu Stawów miała 164 cm, nad Morskim Okiem - 152 cm. Na Hali Gąsienicowej i Kasprowym Wierchu leżało średnio 124 cm śniegu. Pokrywa śnieżna na większości stromych stoków jest słabo związana.
W Spalonym Żlebie na Zwierówce w słowackich Tatrach Zachodnich lawina zasypała w sobotę rano ośmiu czeskich turystów. Przeżył tylko jeden z nich. W akcji ratunkowej uczestniczył również śmigłowiec TOPR z lekarzem i załogą medyczną na pokładzie.