ŚwiatTopolanek: kontrole czeskich automobilistów to szykany

Topolanek: kontrole czeskich automobilistów to szykany

Czeski premier Mirek Topolanek, określił jako szykany niezwykle zaostrzone kontrole stosowane przez policję niemiecką i austriacką wobec czeskich automobilistów po rozszerzeniu strefy Schengen w grudniu 2007 roku.

Według raportu, na który się powoływał, zaostrzenie kontroli dotyczy też polskich kierowców.

Uważam to za szykany i za faktyczne nieprzestrzeganie porozumienia z Schengen - powiedział szef rządu czeskiego na uroczystości na lotnisku Ruzynie w Pradze z okazji zniesienia kontroli granicznych w ruchu lotniczym między dziewięcioma nowymi państwami UE a pozostałymi krajami członkowskimi.

Policja austriacka i niemiecka stosują "bezużyteczne szykany", które anulują działanie Układu z Schengen - ocenił Topolanek w rozmowie z dziennikarzami na praskim lotnisku.

O niezwykłym zaostrzeniu kontroli policyjnych wobec czeskich kierowców na terenie Austrii i Niemiec mówi raport sporządzony przez Ośrodek Europejskich Studiów Politycznych (CEPS), organ doradczy Unii Europejskiej, na który powoływał się szef czeskiego rządu.

Według raportu Czesi i Polacy podróżujący samochodami po Austrii i Niemczech narażeni są od grudnia 2007 roku na poważne trudności.

Ta uroczystość symbolizuje nasz definitywny powrót do Europy - podkreślił Topolanek. Nie zaprzestaniemy pracy nad tym, aby wyeliminować wszystkie formy dyskryminacji w swobodnej wymianie rąk do pracy i usług. Mottem przyszłego czeskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej będzie "Europa bez barier" - dodał.

topolanekczechykierowca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)