Tomasz Siemoniak skrytykował Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Duchowny ostro reaguje
"Bareja z Mrożkiem się kłaniają!" - to reakcja ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego na krytykę ze strony Tomasza Siemoniaka. Wiceprzewodniczący PO w programie WP stwierdził, że głosował przeciwko kandydaturze duchownego do komisji ds. pedofilii, bo nie podobają mu się jego "antyukraińskie" poglądy.
"Kolejny absurd polityczny. Wiceszef PO Tomasz Siemoniak twierdzi, że nie nadaję się do komisji ds. walki z pedofilią, bo mam - uwaga! - niewłaściwe poglądy w sprawach polsko-ukraińskich. Oczywiście chodzi o pamięć o ofiarach ludobójstwa Polaków na Kresach. Bareja z Mrożkiem wspólnie się kłaniają!" - napisał na Twitterze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Siemoniak był gościem poniedziałkowego programu WP "Tłit". Prowadzący Michał Wróblewski zapytał wiceprzewodniczącego PO o powody odrzucenia kandydatury Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii. Duchowny jest znany z ostrej krytyki działań Kościoła w tej kwestii i konsekwentnie domaga się rozliczenia przestępców oraz osób, które ich ukrywały.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o "sojuszu tronu z ołtarzem"
- Mam ogromne wątpliwości co do osoby księdza w związku z jego poglądami na otoczenie międzynarodowe Polski, historię, dzielenie Polaków i Ukraińców. Dla mnie to jest przesądzające - powiedział Siemoniak. I dodał, że duchowny zasłynął z "wielu antyukraińskich wypowiedzi". - To nie jest tak, że można być w jednym obszarze ok, a w drugim przekraczać wszelkie granice (...). Nasz klub właśnie w takim duchu głosował - podkreślił wiceprzewodniczący PO.
W środę Sejm odrzucił kandydaturę ks. Isakowicza-Zaleskiego głosami m.in. PO, ale i PiS. Poseł Zbigniew Girzyński w rozmowie na antenie Radia Wnet nie ukrywał, że Episkopat czynił naciski, by Isakowicz-Zaleski nie znalazł się w składzie komisji ds. pedofilii. Sam zagłosował za jego kandydaturą. - To sojusz tronu z ołtarzem - ocenił Isakowicz-Zaleski w TVN24.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.