Tomasz Siemoniak: PiS ożywia antyniemieckie stereotypy
• Siemoniak w radiowej Jedynce ostrzegł przed psuciem relacji z Niemcami
• Były wicepremier: to ostatnia rzecz, jaką powinniśmy robić
• Poseł PO uznał, że działania PiS naruszają wiarygodność Polski za granicą
Ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy robić, jest psucie kontaktów z Niemcami - powiedział były wicepremier Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej. Gość radiowej Jedynki odniósł się do krytycznych wypowiedzi niemieckich polityków na temat polskiego rządu i wspominania przez nich o możliwości wprowadzenia sankcji wobec Polski. O takiej możliwości mówił szef klubu parlamentarnego rządzącej Niemcami partii CDU Volker Kauder.
Siemoniak stwierdził, że nie ma podstaw do pogorszenia kontaktów z zachodnim sąsiadem, gdyż jest to nasz ważny partner. - To, co się dzieje, jest efektem ostatnich tygodni rządów PiS - powiedział poseł PO.
Jego zdaniem, takie działania polskich ministrów, jak list Zbigniewa Ziobry, to "ożywianie antyniemieckich stereotypów", które psują wiarygodność Polski za granicą.
Były wicepremier zauważył, że Berlin nie może oficjalnie zablokować decyzji o powstaniu baz NATO w Polsce. - Stany Zjednoczone liczą się jednak z głosem innych członków Sojuszu na temat naszego kraju - dodał Tomasz Siemoniak.
W związku z wypowiedziami niemieckich polityków na temat Polski Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Ambasadora Rolfa Nikela. Poseł Tomasz Siemoniak stwierdził, że dobrze, że dojdzie do takiego spotkania. - Zawsze lepiej rozmawiać, niż porozumiewać się poprzez media - dodał.