Tomasz Rzymkowski: szwarccharakterem serialu pod nazwą TK jest prezes Rzepliński
- Szwarccharakterem serialu pod nazwą TK jest Andrzej Rzepliński. Stał się stroną konfliktu, to polityk - mówił w #dziejesienazywo Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15). Jan Grabiec (PO) podkreślał, że nawet za komuny nie mieliśmy przykładu tak frontalnego ataku władzy wykonawczej na sądowniczą. - Jeśli do prezesa TK docierają pogróżki, to ma prawo nie czuć się bezpiecznie - dodał.
29.03.2016 | aktual.: 29.03.2016 21:17
Rzymkowski krytykował prezesa TK, zarzucał mu m.in. że na sali sejmowej bez zażenowania spotyka się z przedstawicielami PO oraz Nowoczesnej i wydaje im instrukcje. - Jak uzasadnić działanie prezesa TK, który dwóch właściwie wybranych sędziów, zgodnie z orzeczeniem TK, zaprzysiężonych przez prezydenta, dopuszcza dopiero po półtora miesiąca? I to w drodze jakichś negocjacji z prezydentem. Jak oceniać osobę, która powinna być poza wszelkim podejrzeniem? Która wchodzi w jakieś meandry polityczne. To jest polityk - przekonywał poseł Kukiz'15.
Według Jana Grabca mamy do czynienia ze szczególną sytuacją. - Nawet za komuny w latach 80. nie mieliśmy tak frontalnego ataku władzy wykonawczej na sądowniczą - zauważył.
Polityk Platformy jest zaniepokojony słowami Andrzeja Rzeplińskiego, który w jednym z wywiadów przyznał, że jest chroniony przez policję.
- Jeśli rzeczywiście docierają do niego pogróżki, to ma prawo nie czuć się bezpiecznie. Zwłaszcza w atmosferze, kiedy jest publiczne przyzwolenie do takiego linczu, werbalnego co prawda, dotyczącego sędziego. Czy to przybierze postać bezpośredniej przemocy? Mam nadzieję, że nie. Chociaż wielu ludziom nie potrzeba wielu słów, żeby przejść od słów do czynów - przestrzegał Grabiec.