PolskaTomasz Rzymkowski: brak spotkania z Obamą to policzek dla polskiej dyplomacji

Tomasz Rzymkowski: brak spotkania z Obamą to policzek dla polskiej dyplomacji

Andrzej Duda jest w Waszyngtonie, gdzie weźmie udział w Szczycie Nuklearnym. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, polski prezydent nie spotka się z Barackiem Obamą. Zdaniem rzecznika rządu Rafała Bochenka relacje polsko-amerykańskie pozostają dobre. Innego zdania jest Tomasz Rzymkowski. Polityk Kukiz'15 mówił w #dziejesienazywo o "kompletnym fiasku polityki atlantyckiej PiS". - To potraktowanie polskiego prezydenta jest policzkiem dla Polski - przekonywał.

29.03.2016 | aktual.: 29.03.2016 12:53

Rafał Bochenek oświadczył, że ani MSZ, ani Kancelaria Prezydenta nie zabiegała o bilateralne spotkanie z Barackiem Obamą. - W Białym Domu odbędzie się uroczysta kolacja, w której Andrzej Duda będzie uczestniczył. Nie widzę w tym nic dziwnego - mówił.

Rzecznik rządu zwracał uwagę, że celem wizyty Andrzeja Dudy w Waszyngtonie jest Szczyt Nuklearny. - Przedmiotem rozmów nie jest Polska, ale sytuacja międzynarodowa. Do Waszyngtonu przyjedzie prawie 60 przywódców z całego świata. Trudno wymagać od prezydenta Obamy, aby spotkał się z każdym indywidualnie - zauważył.

Dodał, że Polska jest partnerem USA, a wzajemne relacje obu państw są dobre. - Szczyt NATO w Polsce nie jest zagrożony i to jest najlepszy dowód na to, że te relacje nie są w żaden sposób naruszone - zaznaczył.

Innego zdania był Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15). - To jest kompletne fiasko polityki atlantyckiej PiS. Jestem ciekaw jak się czują doradcy ministra spraw zagranicznych - prof. Żurawski vel Grajewski czy prof. Targalski, którzy uchodzą za wielkich "jastrzębi" amerykańskich. To potraktowanie polskiego prezydenta jest policzkiem dla Polski - mówił.

Według Jana Grabca (PO) opowieści PR-owskie PiS "są trochę jak z Orwella, kiedy zmienia się historię w zależności od bieżących wydarzeń". - Pamiętam, że kiedy Obama spotykał się z prezydentem Komorowskim, to mówiło się w środowiskach PiS, że to nie jest poważny prezydent, że Stany nie są dla nas ważne. Po przejęciu władzy przez PiS, ich politycy podkreślali, że ten sojusz jest kluczowy dla polskiego bezpieczeństwa. Od kilku dni słyszymy znowu, że ten sojusz ma niewielkie znaczenie. To jest niepoważne i źle rokuje na przyszłość - uważa.

- Na jakich sojuszach PiS chce budować politykę zagraniczną? - pytał Grabiec. - Jeśli nie UE, Stany Zjednoczone, to Białoruś? Sukces tej wizyty został ostatnio odtrąbiony - przypomniał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (548)