Toksyczna chmura w szwedzkim mieście - alarm odwołany
Przez trzy godziny mieszkańcy Helsingborga w południowej Szwecji nie mogli opuszczać
domów w rezultacie wycieku 11 tys. ton kwasu siarkowego z
tamtejszych zakładów chemicznych.
04.02.2005 | aktual.: 04.02.2005 11:02
Wyciek nastąpił przed godz. 5.00 rano podczas załadowywania na statek kwasu z miejscowych zakładów chemicznych, należących do fińskiego koncernu Kemira. Część kwasu wpłynęła do morza i w reakcji z wodą morską wytworzyła toksyczną chmurę.
Według policji sześć osób trafiło do szpitala z powodu kłopotów z oddychaniem, ale żadnych ofiar w ludziach nie było.
Wypadek spowodował całkowite zamknięcie portu i strefy wokół niego. Tym samym wstrzymana została żegluga promowa przez najwęższy odcinek cieśniny Sund, nad którym leży Helsingborg.
Ok. godz. 8.00 rano władze miasta odwołały zakaz wychodzenia z domów, bowiem toksyczna chmura nie przemieściła się poza jednokilometrową strefę zamkniętą wokół zakładów Kemira.
Proces rozpuszczania się kwasu siarkowego w wodzie jest wybitnie egzotermiczny - to znaczy wyzwala znaczną ilość ciepła. Ponadto chemiczna reakcja kwasu z solą morską - czyli chlorkiem sodu - powoduje wydzielenie się wolnego chloru.
Liczący 85 tys. mieszkańców Helsingborg znajduje się w odległości 600 km na południe od Sztokholmu i 60 km na północ od Kopenhagi.