To właśnie wtedy prezydent Hollande dowiedział się o atakach terrorystycznych
Prezydent Francois Hollande przebywał na Stade de France oglądając mecz Francja-Niemcy, gdy terroryści zaatakowali Paryż. Wiadomość o zamachach terrorystycznych przekazał mu ochroniarz. Prezydenta ewakuowano ze stadionu tuż po pierwszej połowie meczu.
W serwisie społecznościowym Twitter ukazały się zdjęcia, a którym uchwycono moment, gdy Prezydent Francji dowiaduje się o zamachach terrorystycznych w Paryżu. Chwilę po otrzymaniu wiadomości Hollande udał się do szatni, skąd telefonował, podczas gdy na paryskich ulicach, a także pod stadionem, rozgrywał się dramat.
- Francja jest silna i nawet gdy krwawi, nic nie może jej zatrzymać. Jest silna, aktywna, odważna i odniesie zwycięstwo nad barbarzyńcami - mówił potem francuski prezydent Hollande. Jak powiedział francuski przywódca, ataki zostały zaplanowane i zorganizowane zagranicą, ale z pomocą zlokalizowaną w samej Francji. -Te ataki przeprowadzone w Paryżu należy traktować jako "akt wojny", zrealizowany przez terrorystyczną armię, Państwo Islamskie, a w obliczu wojny musimy podjąć odpowiednie decyzje - powiedział.