PolskaTo tu zaczęła się II Wojna Światowa. Odbudują najpiękniejszy most w Polsce

To tu zaczęła się II Wojna Światowa. Odbudują najpiękniejszy most w Polsce

Starosta tczewski ogłosił przetarg na wznowienie prac na zabytkowym moście tczewskim, w pobliżu którego zaczęła się II wojna światowa. To tutaj Niemcy rozpoczęli bombardowania. Po latach bezczynności pojawiła się nadzieja, by odbudować jedną z najładniejszych polskich przepraw.

Tczew. Most w Tczewie
Tczew. Most w Tczewie
Źródło zdjęć: © WP | Mikołaj Podolski

Społeczny Komitet Odbudowy Mostu powstał w 2012 r., czyli rok po tym, jak most na stałe został wyłączony z ruchu. Przez lata liderem tego ruchu był Łukasz Brządkowski, ale w poprzednim roku został prezydentem Tczewa, więc musiał zostawić działalność innym społecznikom. Kilkanaście dni temu, po ogłoszeniu przetargu, działacze SKOM mieli okazję do otwarcia szampana, bo pojawiła się duża szansa, by ich wieloletnie starania przyniosły efekt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wjechał pod samochód. Moment potrącenia rowerzysty

Symboliczne mosty dla polskiej historii

Most drogowy w Tczewie został ukończony w 1857 r. i początkowo jeździły po nim zarówno wozy, jak i pociągi - również te, które kursowały między Berlinem a Królewcem. Był wtedy najdłuższym mostem w całej Europie, mierzył bowiem 837 metrów. Przyozdabiały go neogotyckie wieże, więc ze względu na atrakcyjny wygląd budowla często gościła na pocztówkach.

Od 1891 r. był już tylko mostem drogowym, ponieważ wtedy obok niego powstał drugi, który do dziś pełni funkcje kolejowe. Natomiast w 1912 r. został wydłużony do 1030 metrów, ponieważ przesunięto wał w stronę pobliskiego Lisewa Malborskiego.

Most w Tczewie w XIX wieku
Most w Tczewie w XIX wieku© autor nieznany

I to tam tak naprawdę zaczęła się II wojna światowa. 1 września 1939 r. o godz. 4.34 (czyli 12 minut przed Westerplatte) Niemcy z powietrza zaczęli bombardować okolice mostów tczewskich, próbując powstrzymać ich wysadzenie przez Polaków. W tych samych nalotach bombardowali także tamtejsze koszary i dworzec, a następnie centrum miasta. Polscy saperzy jednak i tak wysadzili wtedy mosty.

Porządniejszego remontu doczekały się dopiero w 1958 r., ale stan mostu drogowego był co najwyżej średni. W 2000 r. wyłączono go z ruchu, potem ten ruch przywrócono, a od wspomnianego 2011 r. samochody już w ogóle nie mogą z niego korzystać.

Będzie w polskiej czołówce

Problemem było przede wszystkim to, że jako jedyny tak duży most w Polsce znalazł się pod zarządem samorządu, a nie rządu. I nie chodzi o województwo, lecz o powiat, a powiaty są pod względem finansowym uważane za najsłabsze ogniwo samorządności. Pieniędzy na prace więc przez wiele lat nie było, nie licząc odnowienia zabytkowych wież i filarów.

W 2015 r. zakazano poruszać się po moście pieszym i rowerzystom. Wtedy również ruszył jego remont, jeszcze dzięki środkom przyznanym przez rząd PO-PSL, a później przez PiS (ale dołożyły się też województwo, powiat i miasto). Inwestycja nie miała szczęścia - wstrzymano ją na dobre w 2019 r., za czasów rządów PiS, decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków. Doszło do nieporozumień dotyczących ochrony kilkudziesięcioletnich przęseł i od sześciu lat most urywa się nad Wisłą.

Most w Tczewie, 2025 r.
Most w Tczewie, 2025 r.© WP | MP

Jednak nawet w tej "urwanej" formie przeprawa jest symbolem miasta - dla wielu najpiękniejszym mostem w północnej Polsce. Jak twierdzą społecznicy i miłośnicy, jeśli uda się ją wreszcie przywrócić do oryginalnej formy, każdemu innemu mostowi będzie ciężko z nią konkurować.

To może potrwać lata, ale warto

- Przed laty odbudowę podzielono na cztery etapy - wyjaśnia Bartosz Listewnik, jeden z obecnych liderów SKOM.

- Pierwszy przewidywał rewitalizację zabytkowej części z XIX wieku (środkowe przęsła z czterema wieżami), drugi to zastąpienie przęseł ESTB replikami przęseł zabytkowych, trzecim będzie wymiana przęseł od strony Lisewa, zaś czwarty to odbudowa brakujących wieżyczek i portali.

Zrealizowano w całości tylko pierwszy etap i ćwierć drugiego, bo odnowiono tylko istniejące obecnie cztery wieże, a docelowo będzie ich dziesięć, jak w oryginale. Zrewitalizowano także filary, trzy oryginalne przęsła oraz odbudowano zachodni przyczółek - mówi.

Kilka lat po zawieszeniu prac SKOM apelował do rządu PiS, żeby przejął most od samorządu, tak jak to zrobił z Westerplatte i utworzył oddział muzeum mostów tczewskich. Powody ku temu były bardzo solidne, skoro oba te miejsce łączyło rozpoczęcie II wojny. Rząd się jednak nie dał namówić, więc most dalej należy do starostwa, które nie ma pieniędzy na jego remont. Na końcu i tak musi prosić o nie rząd. Filię muzeum natomiast udało się powołać, ale obecnie istnieje ona tylko na papierze.

Most drogowy w Tczewie
Most drogowy w Tczewie© WP | Mikołaj Podolski

- Rozpisany pod koniec stycznia przetarg dotyczy w zasadzie tylko zadań przerwanych w 2019 r., w tym m.in. wyburzenie filaru na środku Wisły i zastąpienie go repliką oryginału, a także dokończenia odbudowy przyczółka na brzegu, na którym później powstanie portal wjazdowy. Do tego trzeba będzie dołożyć jeszcze jakieś 200 mln zł na następne etapy, żeby mówić o dokończeniu całej inwestycji - tłumaczy Bartosz Listewnik.

Wyniki przetargu mają być znane w marcu. Wtedy będzie wiadomo, czy oferty firm mieszczą się w 65 mln zł, bo tyle wynosi górny pułap finansowania. Z tej kwoty 62 mln zł pochodzą z Polskiego Ładu, zagwarantował je jeszcze rząd PiS.

Nieoficjalnie wiadomo, że starosta przeprowadził ostatnio rozmowy z czołowymi politykami, próbując ich przekonać, by dalszymi etapami zajmowała się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Bartosz Listewnik po wielu latach walki o odbudowę spogląda w przyszłość z optymizmem: - Wiemy, że te rozmowy zmierzają ku dobremu. Chcielibyśmy, żeby to zostało wreszcie uzgodnione, ponieważ doświadczenie z ostatnich kilkunastu lat pokazuje, że wraz ze zmianą rządu zmieniają się koncepcje. A tu trzeba stabilnego planu.

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)