To tu wracają dzieci z terenów okupowanych przez Putina
Od początku agresji Putina na Ukrainę około 20 tysięcy zostało uprowadzonych do Rosji. Do tej pory udało się odzyskać mniej niż 2 tysiące z nich. Część z uprowadzonych, osieroconych, chorych i rannych dzieci znalazła wyjątkowe schronienie w Czerniowcach.
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, ponad 13 tysięcy ukraińskich dzieci zostało osieroconych, a około 20 tysięcy zostało uprowadzonych do Rosji. Do tej pory udało się odzyskać mniej niż 2 tysiące z nich. Według danych UNICEF, od początku inwazji 669 dzieci zostało zabitych a 1 854 rannych.
Oficjalne statystyki władz Ukrainy mówią o 13-17 tysiącach dzieci pozbawionych opieki rodziców z powodu wojny, z czego około 1,8-2 tys. to dzieci całkowicie osierocone. To liczby i tak zaniżone, rzeczywista skala dramatu jest znacznie większa.
Tiktokerka zrobiła zakupy w Biedronce. Wszystko nagrała
Część z uprowadzonych, osieroconych, chorych i rannych dzieci znalazła wyjątkowe schronienie w Mieście Dobra w Czerniowcach, jednym z niewielu miejsc, które daje im namiastkę spokoju i normalności.
– Miasto Dobra wspieramy od samego początku działalności naszej Fundacji – mówi Natalia Panchenko, założycielka Fundacji Stand With Ukraine. – Jestem w stałym kontakcie z osobami prowadzącymi to miejsce i jego podopiecznymi. Osobiście poznałam przerażające historie dzieci porywanych w głąb Rosji. To te dramatyczne doświadczenia sprawiają, że walczymy, żeby wszystkie dzieci miały święta – dodaje.
W Mieście Dobra w Czerniowcach pomoc znajdują dzieci uratowane z terenów okupowanych, te, które straciły rodziców w wyniku działań wojennych, a także ciężko chore, wymagające specjalistycznego sprzętu, leczenia i rehabilitacji.
Osoby prowadzące to miejsce swoją codzienność opisują krótko, ale przejmująco: ewakuacje, resuscytacja, rehabilitacja i dziesiątki dziedzin medycznych, społecznych i edukacyjnych, które mają jeden cel – leczyć samotne, ewakuowane dzieci z ciężkimi diagnozami w "Motylarni" Miasta Dobra.
Polacy ratują życie chorych dzieci
Miasto Dobra to miejsce, które już uratowało 8 tysięcy dzieci. Schronisko znajduje się na terenie o powierzchni 2,5 hektara, na którym stoją cztery budynki dające schronienie około 400 osobom. Nie jest to instytucja państwowa – utrzymuje się wyłącznie dzięki darowiznom ludzi dobrej woli.
Ogromnym wsparciem dla Miasta Dobra jest pomoc płynąca z Polski. Dzięki darczyńcom i Fundacji Stand With Ukraine w ubiegłym roku udało się przekazać aż 160 tys. zł na pomoc ofiarom wojny. Za te środki zakupiono m.in. aparat CPAP – specjalistyczne urządzenie, które wspiera oddychanie najciężej chorych dzieci, ratując im życie.
Każdego roku Fundacja Stand With Ukraine organizuje akcję "Żeby wszystkie dzieci miały święta". Dzięki niej dzieci osierocone, chore oraz te, które wcześniej zostały porwane do Rosji, otrzymują świąteczne prezenty i choć na chwilę mogą poczuć atmosferę normalnego dzieciństwa.
Akcja trwa tylko do 15 grudnia. – Mamy już tylko tydzień, żeby zawalczyć o oddech normalności dla ofiar wojny – podsumowuje Natalia Panchenko.
Źródło: Stand With Ukraine