Działo się, gdy spałeś. Informacje z Korei Płn. wywołują ciarki
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Kim Dzong Un
oprac. Karina Strzelińska
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
- Północnokoreański dyktator Kim Dzong Un na poligonie Sohae nadzorował test nowego silnika rakietowego na paliwo stałe. Według ekspertów, umożliwi on szybsze i bardziej mobilne wystrzeliwanie pocisków balistycznych - Ten ważny test zapewnił naukowo-techniczną gwarancję opracowania kolejnego nowego systemu uzbrojenia - poinformowała oficjalna Koreańska Centralna Agencja Prasowa.
- Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa Departamentu Handlu USA ogłosiło, że Stany Zjednoczone wpisały ponad 30 chińskich firm na czarną listę handlową, co ogranicza im możliwość importu niektórych towarów i technologii od amerykańskich producentów. - Dzisiaj opieramy się na działaniach, które podjęliśmy już w październiku, by chronić bezpieczeństwo narodowe USA, poważnie ograniczając zdolność Chin do wykorzystania sztucznej inteligencji, zaawansowanych obliczeń i innych potężnych, dostępnych na rynku technologii do modernizacji wojska i nadużyć związanych m.in. z prawami człowieka - powiedział amerykański podsekretarz handlu ds. przemysłu i bezpieczeństwa Alan Estevez cytowany przez agencję Andalou.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Według doniesień Reuters, w osuwisku na obrzeżach stolicy Malezji, Kuala Lumpur, zginęło co najmniej 12 osób wypoczywających na kempingu, 22 osoby są poszukiwane. Na miejscu zdarzenia trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa służb. - Usłyszałam głośny dźwięk przypominający grzmoty, ale to były spadające kamienie. Czuliśmy, że namioty stają się niestabilne, a wokół nas opada ziemia. Na szczęście udało mi się opuścić namiot i udać się w bezpieczniejsze miejsce. Moja mama i ja zdołaliśmy się wyczołgać i uratować - relacjonuje uratowana 22-letnia Lynn Xuan, jak podaje Reuters.
- Według doniesień Reuters, jeden funkcjonariusz policji zginął w starciach z demonstrantami w mieście Maan w południowej Jordanii. Protesty przeciwko wysokim cenom paliwa wybuchły w kilku miastach w państwie.
- Zgodnie z najnowszym wyrokiem sądu, Pedro Castillo, były prezydent Peru, pozostanie w areszcie przez najbliższe 18 miesięcy. Ogólnokrajowe protesty związane z kryzysem politycznym w kraju nie słabną, liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 14 osób, jak podaje amerykańska agencja prasowa Associated Press. Decyzja wymiaru sprawiedliwości zapadła dzień po tym, jak nowe władze państwa ogłosiły stan wyjątkowy.