Działo się, gdy spałeś. Ten kraj ogłosił stan wyjątkowy
Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.
Protesty, Peru.
oprac. Karina Strzelińska
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
- Reuters poinformował, że po gwałtownych demonstracjach zwolenników byłego prezydenta Peru Pedro Castillo, nowe władze postanowiły wprowadzić w kraju stan wyjątkowy. Jest to równoznaczne m.in. z przyznaniem policji dodatkowych uprawnień i ograniczeniem wolności obywatelskich, a w tym prawa organizowania zgromadzeń. - Zgodziliśmy się na ogłoszenie stanu wyjątkowego w całym kraju z powodu aktów wandalizmu i przemocy. Wymaga to zdecydowanej reakcji rządu - przekazał minister obrony Peru.
- Wygrana Francji w meczu z Marokiem wywołała starcia sprowokowane przez kibiców z Afryki na ulicach francuskich miast. W Montpellier po zakończeniu spotkania kibole obrzucali się racami i fajerwerkami, a kilkunastoletni chłopiec zmarł w szpitalu, po tym, jak został "brutalnie" potrącony przez samochód podczas zamieszek, jak donosi "The National".
- Według Reuters, w czwartek na wschodnim wybrzeżu Tajwanu doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,2 stopni w skali Richtera. Trzęsienie miało miejsce 5,7 km pod powierzchnią ziemi. Na chwilę obecną nie ma informacji o tym, by w wyniku trzęsienia doszło do jakichkolwiek zniszczeń. Nie pojawiły się też doniesienia o ofiarach lub rannych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Amerykańska agencja prasowa Associated Press podaje, że prezydent USA zadeklarował afrykańskim przywódcom zgromadzonym w Waszyngtonie na szczycie USA-Afryka, że Ameryka "idzie na całość", jeśli chodzi o inwestycje w przyszłość i rozwój całego kontynentu. - Stany Zjednoczone są zobowiązane, by wspierać każdy aspekt rozwoju Afryki i tworzyć najlepsze możliwe środowisko dla długoterminowego zaangażowania między afrykańskimi i amerykańskimi firmami. Stany Zjednoczone idą na całość, jeśli chodzi o przyszłość Afryki - podkreślił prezydent USA.
- Dwa anonimowe źródła Reuters poinformowały, że amerykańskie firmy zbrojeniowe i przedstawiciele rządu omawiają kwestie dostaw sprzętu wojskowego, a w tym helikopterów i dronów do Wietnamu. Do rozmów w tej sprawie doszło, gdyż kraj Azji Południowo-Wschodniej szuka nowych dostawców m.in. ze względu na to, że konflikt w Ukrainie ogranicza możliwości Rosji, głównego partnera wojskowego Wietnamu.