To on żądał okupu za polskiego medalistę?
Mężczyznę podejrzanego o próbę wymuszania okupu za skradzionego konia czystej krwi arabskiej zatrzymali wielkopolscy policjanci. W połowie września odzyskano skradzionego w Szymanowie pod Śremem wierzchowca i zatrzymano dwóch podejrzanych.
Jak poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, funkcjonariusze zatrzymali 55-letniego Leszka A. z Poznania. Mężczyzna ma być zamieszany w kradzież Walora - sportowego konia czystej krwi arabskiej.
- Policjanci zdobyli dowody świadczące o tym, że zatrzymany mężczyzna żądał okupu w wysokości 100 tys. zł za oddanie poszukiwanego konia. Wcześniej ustalili także miejsce, w którym skradziony koń był ukrywany. Okazało się, że było to gospodarstwo ze stajniami i stadem koni koło Środy Śląskiej na Dolnym Śląsku - powiedział Borowiak.
Leszek A. został aresztowany na wniosek policji i prokuratury w Śremie. Właściciel gospodarstwa usłyszał zarzuty pomocy w ukrywaniu kradzionego Walora.
Koń został skradziony w nocy z 15 na 16 maja ze stajni w Szymanowie koło Śremu. Policjanci od początku podejrzewali, że kradzież zwierzęcia miała związek z próbą wymuszenia za niego okupu.
We wrześniu funkcjonariusze zatrzymali w Rawiczu dwóch mężczyzn jadących samochodem dostawczym. W części ładunkowej przewozili poszukiwanego konia. Obaj mężczyźni, notowani wcześniej za różne przestępstwa, zostali aresztowani.
Walor to wielokrotny medalista Mistrzostw Europy i Polski. Oceniany jest jako jeden z najcenniejszych sportowych koni w Polsce. Został przekazany właścicielom. Jego wartość szacowana była na 100 tys. zł.
