To on ukradł tramwaj w Katowicach. Matka ujawnia mroczny sekret syna

— Tak sobie myślę, że ten tramwaj to chyba uratował mu życie. Mój syn jest uzależniony od dopalaczy. Cieszę się, że zamknęli go na 3 miesiące, dzięki temu nie stoczy się na samo dno - mówi w rozmowie z Faktem pani Anna ze Świętochłowic, matka Adama Ż., który pod koniec października ukradł tramwaj z katowickiej zajezdni.

Adam Ż. przejechał skradzionym tramwajem prawie 11 kilometrówAdam Ż. skradzionym tramwajem przejechał prawie 11 kilometrów
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Kawka
oprac.  MJ
15

Do kradzieży tramwaju doszło w nocy z 28 na 29 października w Katowicach. Sprawcą był 25-letni Adam Ż. Tramwajem przejechał prawie 11 kilometrów, po drodze zabierał pasażerów. Maszynę udało się zatrzymać dopiero w centrum Chorzowa, gdy wyłączono zasilanie trakcji.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i krótkotrwałego użycia pojazdu. Sąd zastosował wobec Adama Ż. tymczasowy areszt. 25-latek trafił na oddział psychiatryczny w Krakowie.

"To mój syn ukradł tramwaj"

Pani Anna, matka Adama Ż., zdecydowała się na rozmowę z Faktem.

— To mój syn ukradł tramwaj, dziękuję Bogu, że nikogo nie zabił, gdy jechał nim przez Katowice i Chorzów. Dobrze, że to było w nocy i nie było ruchu na drodze - mówi gazecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobaczył na niebie tajemnicze zjawisko. "Myślałem, że to obcy"

Wyznaje, że jej syn ma problemy z dopalaczami, a ostanie miesiące były tragiczne.

— Adaś, gdy był pod wpływem tego świństwa, zawsze zaprzeczał, że bierze narkotyki. To tak jak alkoholik, który nigdy się nie przyzna, że jest uzależniony. Ostatnie 2 miesiące były tragiczne, nie dał sobie pomóc, dziennie był pod wpływem tych dopalaczy. On miał dwie twarze, w jednej chwili rozmawiał ze mną normalnie, a za moment wpadał w szał - wyznaje.

Jej syn ukradł tramwaj. "Wciąż go kocham"

W rozmowie z mediami kobieta szczerze opowiada o problemach syna. Mówi, że nie pomagało tłumaczenie i prośby. Pani Anna żyła w strachu o życie syna. - W miesiącu czasem był 20 razy na oddziale psychiatrycznym - wspomina matka Adama Ż.

Mężczyzna był nie raz agresywny. Znikał na kilka dni i wracał. Pani Anna wyznaje też, że nie wie, dlaczego jej syn ukradł tramwaj. Nieprawdą jest, że ojciec Adama był motorniczym. -  Jego ojciec pracował na kopalni i nigdy się nim nie interesował - opowiada.

Pani Anna liczy, że ta sytuacja może jednak przynieść coś dobrego - jej syn rozpocznie leczenie. - Wciąż go kocham, może mi tego nie wybaczy, że o tym mówię, ale robię to, by zdał sobie sprawę, że życie ma tylko jedno - mówi kobieta.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie

19-latkowie planowali zamach terrorystyczny w Olsztynie. Sąd wypuścił ich na wolność
19-latkowie planowali zamach terrorystyczny w Olsztynie. Sąd wypuścił ich na wolność
Atak Izraela na Iran. Jest komentarz Pekinu
Atak Izraela na Iran. Jest komentarz Pekinu
Zatrzymali go przy zoo. Chował się przy wybiegu dla niedźwiedzi
Zatrzymali go przy zoo. Chował się przy wybiegu dla niedźwiedzi
Atak na lotnisko Mehrabad w Teheranie. Kłęby dymu na niebie
Atak na lotnisko Mehrabad w Teheranie. Kłęby dymu na niebie
Odłamek spadł na Ramat Gan. Pierwsza ofiara irańskiego odwetu
Odłamek spadł na Ramat Gan. Pierwsza ofiara irańskiego odwetu
Media: Iran grozi atakami na bazy wspierające Izrael
Media: Iran grozi atakami na bazy wspierające Izrael
Działał przy umowach RARS. Dominik B. zatrzymany
Działał przy umowach RARS. Dominik B. zatrzymany
Błagała na lotnisku, by ją wpuścili. Oszukała przeznaczenie
Błagała na lotnisku, by ją wpuścili. Oszukała przeznaczenie
Papież znów złamał protokół? Niecodzienny ubiór
Papież znów złamał protokół? Niecodzienny ubiór
USA liczy, że dojdzie do rozmów z Iranem. Witkoff chce się spotkać
USA liczy, że dojdzie do rozmów z Iranem. Witkoff chce się spotkać
Zdecydowany odwet Iranu. Bilans ofiar w Izraelu
Zdecydowany odwet Iranu. Bilans ofiar w Izraelu
MAEA informuje o skutkach ataku. Doszło do skażenia radioaktywnego
MAEA informuje o skutkach ataku. Doszło do skażenia radioaktywnego