Złość na Wyspach narasta. "Po co za to wszystko płacimy?"
W sobotę w Opactwie Westminsterskim w Londynie odbędzie się koronacja Karola III i jego żony Camilli. Premier Rishi Sunak wydał w związku z tym specjalne oświadczenie. Podkreślił, że nie jest to dla Brytyjczyków tylko widowisko. Część społeczeństwa podnosi jednak pytanie: "po co za to wszystko płacimy?".
"Koronacja króla Karola III i królowej Camilli będzie momentem niezwykłej narodowej dumy. Razem z przyjaciółmi z całej Wspólnoty Narodów i spoza niej będziemy świętować nieprzemijającą naturę naszej wielkiej monarchii: jej stałość, oddanie obowiązkom i służbę innym" - napisał Sunak w wydanym oświadczeniu.
"To ceniony rytuał"
"Żaden inny kraj nie może wystawić tak olśniewającego pokazu - parady, pompy, ceremonii i imprez ulicznych. Ale to nie jest tylko widowisko. To dumny wyraz naszej historii, kultury i tradycji. Żywa demonstracja nowoczesnego charakteru naszego kraju. I ceniony rytuał, dzięki któremu rodzi się nowa era" - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po co za to wszystko płacimy?"
Sunak wskazał, że w Opactwie Westminsterskim, gdzie monarchowie są koronowani od prawie tysiąca lat, po raz pierwszy główną rolę odegrają przedstawiciele wszystkich wyznań. Wezwał, by Brytyjczycy świętowali weekend koronacyjny oraz by patrzyli w przyszłość z nadzieją i optymizmem.
Ceremonia nasiliła dyskusję na Wyspach nad sensem utrzymywania monarchii. Coraz większa grupa Brytyjczyków stwierdza, że zasadne jest pytanie: "po co za to wszystko płacimy?".
W sobotę w Opactwie Westminsterskim w Londynie odbędzie się koronacja Karola III i jego żony Camilli. Koronacyjna procesja będzie wiodła z Pałacu Buckingham przez reprezentacyjną aleję The Mall, Trafalgar Square, rządową aleję Whitehall do Opactwa Westminsterskiego, wróci tą samą trasą.
W ceremonii koronacyjnej wezmą udział głowy państw z całego świata, w tym prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.
Wydarzenia w brytyjskiej stolicy relacjonować będziemy w Wirtualnej Polsce przez cały dzień.
Źródła: BBC News, Sky News, PAP