To nie spodoba się rosyjskim okupantom. "Omówiliśmy niespodzianki"
W czwartek przedstawiciele prezydenta i Sił Zbrojnych Ukrainy rozmawiali na temat wsparcia wojskowego dla kraju z USA. Jak później przekazali, okupanci nie będą zachwyceni tym, co zawierać będą kolejne pakiety pomocowe, zatwierdzone przez Pentagon. "To nie ostatnie tego rodzaju wsparcie ze strony USA" - zaznaczył szef Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
02.06.2022 | aktual.: 02.06.2022 17:21
Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak i naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny w czwartek wzięli udział w wideorozmowie z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milley i doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake'em Sullivanem.
"Przedyskutowaliśmy kwestie dotyczące nowego pakietu pomocy wojskowej USA i przekazaliśmy Amerykanom informacje o potrzebach ukraińskiej armii" - napisał na Telegramie po spotkaniu Andrij Jermak.
"Omówiliśmy też przyszłe niespodzianki, które na pewno nie spodobają się naszym wrogom - podkreślił.
"Ważne, że to nie ostatnie tego rodzaju wsparcie ze strony USA" - dodał szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Nowa pomoc wojskowa dla Ukrainy z USA
W środę Pentagon poinformował, że nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy zawiera m.in. cztery zestawy artylerii rakietowej HIMARS wraz z amunicją, cztery śmigłowce Mi-17, siedem radarów i 15 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej. Jak zapowiedział wiceminister obrony USA Colin Kahl, system HIMARS zostanie dostarczony Ukrainie w ciągu około trzech tygodni.
Kahl podkreślił, że Ukraińcy zobowiązali się do defensywnego użycia systemu HIMARS, tj. jedynie wewnątrz swojego terytorium.
Źródło: Telegram/PAP
Przeczytaj także: