Za nami kolejny tydzień i chociaż spora część świata była jeszcze w poświątecznym letargu, tu i ówdzie działy się rzeczy warte obfotografowania. Zostały więc uwiecznione na zdjęciach, które prezentujemy w naszym tradycyjnym zestawieniu. Które podoba się wam najbardziej?
Tak wygląda przeprawa "promowa" przez rzekę Ichhamati na targ w Bangladeszu. Jak widać, najważniejsze i najbezpieczniejsze miejsce na niebieskiej łodzi zajmuje stado krów, podczas gdy ludzie ledwo mieszczą się na dziobie i rufie. Ale co zrobić - to w końcu krowy są tu na sprzedaż.
Australijczyk Mack Horton podczas finału 400m stylem dowolnym pierwszego dnia XXI Igrzysk Wspólnoty Narodów w australijskim Gold Coast. 11-dniowe zawody zostały uroczyście otwarte przez księcia Karola oraz księżną Kamilę.
Gereza abisyńska - gatunek ssaka z rodziny koczkodanowatych - trzyma w ramionach swego nowo narodzonego potomka. Zdjęcie wykonano w zoo w czeskiej Pradze 5 kwietnia, dwa dni po narodzinach zwierzęcia.
Około 300 osób wystąpiło w przedstawieniu z okazji 70. rocznicy wybuchu powstania Czedżu w Korei Południowej. Powstanie na wyspie Czedżu - starcie pomiędzy rządem południowokoreańskim pod kontrolą tymczasowej komisji ONZ a partyzantami z Komunistycznej Partii Robotniczej - zostało brutalnie stłumione przez siły wierne rządowi - łączną liczba ofiar, według różnych źródeł, szacuje się na od 14 do 60 tysięcy osób.
Cristiano Ronaldo w chwilę po kopnięciu piłki przewrotką i na chwilę przed strzeleniem gola na 2:0 dla Realu Madryt w meczu z Juventusem w Turynie. To prawdopodobnie najpiękniejsza bramka tej edycji Ligi Mistrzów, już w tej chwili okrzyknięta jednym z najpiękniejszych trafień w historii piłki nożnej. Nawet przez fanów Starej Damy, którzy pomimo porażki ich ukochanej drużyny oklaskiwali kunszt CR7.
Wtem! Na Trasie Zamkowej w Szczecinie pojawiły się krokusy. I to tyle co mamy do powiedzenia na ten temat.
A na zakończenie powtórka zdjęcia nagłówkowego. Możemy na nim oglądać dramatyczne skutki kolizji kilku rowerzystów podczas 106 edycji wyścigu Scheldeprijs z Borsele w Holandii do Schoten w Belgii. I nie, pani na zdjęciu przy samochodzie, mimo malującej się na twarzy skruchy, nie zawiniła. To jej pojazd ucierpiał wskutek tego wypadku najbardziej.