To nie gaz musztardowy
Informacje, że u amerykańskich
żołnierzy, którzy weszli w poniedziałek do irackiego składu
amunicji, występują objawy zatrucia gazem musztardowym, to
fałszywy alarm - podała we wtorek AFP, powołując się na oficera
wojsk USA na miejscu.
08.04.2003 | aktual.: 08.04.2003 14:12
Wcześniej AFP cytowała kapitana Adama Mastrianiego, który powiedział, że pięciu żołnierzy 101. Dywizji Powietrznodesantowej po zbadaniu składu amunicji pod Nadżafem uskarżało się na mdłości, a ich skóra pokryła się bąblami. Są w szpitalu; ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wstępne badania wykazały, że w magazynie amunicji był gaz musztardowy - poinformował Mastriani.
Jednak major Hugh Cate, który jest rzecznikiem tej samej dywizji, powiedział korespondentowi AFP, że zdaniem lekarza nie chodzi o zatrucie gazem musztardowym.
We wtorek prowadzono dalsze badania, aby zweryfikować wstępne wyniki. Ich rezultaty nie są jeszcze znane.
Wcześniej tego samego dnia Amerykanie poinformowali, że znalezione w poniedziałek substancje to nie broń chemiczna a pestycydy. Do tej pory Amerykanie nie znaleźli w Iraku broni biologicznej i chemicznej, o której posiadanie oskarżają Irak.(ck)