Trwa ładowanie...

To nie był skok stulecia. Gdańsk ma najgorszego złodzieja w kraju

Początkowo szło mu świetnie: założył na głowę kominiarkę, wyłamał okno w hostelu w centrum Gdańska, niezauważenie wdarł się do środka i skierował swój wzrok w stronę stojących w barze butelek z drogim alkoholem. Wystarczyło je tylko wynieść i zniknąć. Co mogło pójść nie tak?

Policjant zatrzymujący złodziejaPolicjant zatrzymujący złodziejaŹródło: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku
d7pe9im
d7pe9im

Kiedy rano pracownicy hostelu wezwali policję, ta podeszła do sprawy poważnie. Technik przystąpił do zabezpieczania śladów i robienia zdjęć, a jego koledzy zasiedli przed monitorem, by przejrzeć nagrania z kamer. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazywało na to, że pomogą one wyjaśnić tę kryminalną zagadkę, ponieważ widoczny na ekranie złodziej zakrywał swoją twarz. Tyle że nie przez cały czas.

- Sprawca, który włamał się do lokalu chwile po godz. 5., miał na sobie kominiarkę, jednak podczas pakowania alkoholi ta zsunęła się i jego wizerunek nagrała kamera. Gdy policjanci znali już wygląd sprawcy, zaczęli go szukać - relacjonują kulisy swojego dochodzenia mundurowi z Gdańska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak zabezpieczyć się przed cyberatakiem? Ekspert wyjaśnia

Zsunięta kominiarka nie jest jedyną wskazówką, która każe pytać o stan, w jakim znajdował się rabuś plądrujący hostel. Okazało się też bowiem, że narobił bardzo dużo bałaganu. Łącznie jego łupem padło 19 butelek alkoholi oraz narzędzia. Wartość skradzionych przedmiotów to 3200 zł.

d7pe9im

Kiedy wydawało się, że ujęcie go to kwestia czasu, los zesłał policjantom kolejny prezent: właściciel hostelu zadzwonił do nich i przekazał, że podczas sprzątania bałaganu znalazł dowód osobisty jakiegoś mężczyzny. Po porównaniu fotografii z dokumentu okazało się, że był to dowód złodzieja, który zgubił podczas włamania.

Policjanci namierzyli go dzień później. Specjalnie się nie ukrywał po swoim spektakularnym skoku na hostel. Spędzał czas przy jednym z najczęściej odwiedzanych budynków w mieście: przed dworcem kolejowym w Gdańsku. To 42-letni bezdomny. Trafił na komendę.

Podczas przesłuchania szedł w zaparte i zeznawał tak, jak się włamywał: chaotycznie i bez większego sensu. Ale wobec tylu zebranych dowodów ciężko mu będzie uniknąć kary. Grozi mu do 10 lat więzienia.

d7pe9im

- Nie umiał wyjaśnić, skąd jego dowód osobisty znalazł się na miejscu zdarzenia. Zaprzeczał też, aby tam wcześniej był i co chwilę zmieniał swoje wyjaśnienia - mówią policjanci. - Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy w postaci śladów i zapisów z kamer monitoringu pozwolił jednak na przedstawienie sprawcy zarzuty kradzieży z włamaniem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d7pe9im
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7pe9im
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj