Trwa ładowanie...
d2djiy2
22-05-2003 15:05

To nie był głos drugiego po bin Ladenie

Głos na taśmie z apelem Al-Kaidy do
muzułmanów, przekazanym w środę przez katarską telewizję Al-
Dżazira, prawdopodobnie nie należał do najbliższego
współpracownika Osamy bin Ladena, Ajmana al-Zawahiriego, a
umieszczenie Norwegii na liście celów islamskiego dżihadu mogło
być błędem - twierdzi duński ekspert ds. terroryzmu, Lars Erslev
Andersen.

d2djiy2
d2djiy2

Jego zdaniem, w apelu chodziło o Danię lub Polskę, które uczestniczyły militarnie w wojnie w Iraku, a nie o Norwegię, która odmówiła udziału w wojnie. Według duńskiego eksperta, al-Zawahiri dobrze znał obydwa kraje. Pomieszanie ich może tylko oznaczać, że na taśmie nagrany został głos kogoś innego z Al-Kaidy.

Al-Zawahiri dobrze znał zwłaszcza Danię, ponieważ do 1996 r. był redaktorem gazety wojujących islamistów "Al Mudżahidun", wydawanej w języku arabskim w Kopenhadze.

d2djiy2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2djiy2
Więcej tematów