"To największy kryzys od czasu II wojny światowej"
Włoski tygodnik katolicki "Famiglia Cristiana" wyraził opinię, że premier Silvio Berlusconi wywołał największy kryzys instytucjonalny w powojennej historii kraju. Według pisma podziały nie mają charakteru politycznego i dotyczą tylko oceny szefa rządu.
02.02.2011 | aktual.: 08.02.2011 17:31
"Od 1946 roku nigdy nie było podobnego kryzysu" - stwierdził tygodnik w artykule redakcyjnym w najnowszym numerze. Zauważył, że kryzys ten nie ma "tradycyjnie politycznej natury", lecz wyłącznie charakter "osobisty".
W komentarzu podkreślono: "Obecnie notuje się maksymalne różnice zdań między najważniejszymi urzędami i instytucjami kraju: kierownictwem obu izb parlamentu, rządem, Trybunałem Konstytucyjnym, Najwyższą Radą Sądowniczą, podczas gdy z dnia na dzień rośnie zaniepokojenie głowy państwa, a polemika wokół kwestii moralnych dotyczy nawet stosunków między państwem a Kościołem".
"Famiglia Cristiana" położyła nacisk na to, że w tej batalii dwie siły zwolenników i przeciwników szefa rządu gromadzą argumenty za jego "dobrem i złem".
W ten sposób opiniotwórczy tygodnik podsumował spory między instytucjami i osobami zajmującymi najwyższe stanowiska wokół zakończonego wszczęciem prokuratorskiego śledztwa skandalu, dotyczącego prostytucji, także nieletnich, w domu premiera.
W dniu, gdy artykuł ten wywołał dyskusję we Włoszech, prokuratura w Mediolanie prowadząca dochodzenie w sprawie rozwiązłych przyjęć u Silvio Berlusconiego z udziałem prostytutek, ogłosiła, że na początku przyszłego tygodnia złoży wniosek o postawienie go przed sądem.
Sylwia Wysocka