To miał być ogromny sukces. Minister w WP tłumaczy awarię mObywatela

W piątek weszła w życie ustawa o aplikacji mObywatel 2.0. Pozwala ona na posługiwanie się mDowodem niemal we wszystkich urzędowych sytuacjach. Aplikacja już pierwszego dnia miała bardzo poważne problemy techniczne, które utrzymują się w sobotę. - U niektórych użytkowników wystąpił błąd, za który przepraszamy - powiedział w sobotę Wirtualnej Polsce minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

W piątku weszła w życie ustawa o aplikacji mObywatel 2.0, która szybko uległa awarii. Minister cyfryzacji zapewnia, że to efekt zbyt dużego zainteresowania i chwilowego przeciążenia.
W piątku weszła w życie ustawa o aplikacji mObywatel 2.0, która szybko uległa awarii. Minister cyfryzacji zapewnia, że to efekt zbyt dużego zainteresowania i chwilowego przeciążenia.
Źródło zdjęć: © PAP

15.07.2023 10:41

W nowym mObywatelu 2.0 są nowe funkcje i usługi. Kluczowa jest ta, która dotyczy możliwości posługiwania się nowym dokumentem, czyli mDowodem. Choć nie jest to cyfrowa wersja dowodu osobistego - różni się ona m.in. serią, numerem i datą ważności - to pozwala na potwierdzanie tożsamości przy załatwianiu niemal wszystkich urzędowych spraw.

Użytkownicy aplikacji już przy starcie, czyli w piątek, napotkali jednak komplikacje. Wiele osób zgłaszało problemy i "zapoznawanie się z komunikatami o błędach". Pojawiały się liczne doniesienia, że niektórym wyświetla się komunikat, iż nie posiadają internetu, choć inne aplikacje działają bez problemu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W związku z dużym zainteresowaniem aplikacji mObywatel, u niektórych użytkowników pojawiły się problemy techniczne w działaniu aplikacji. Pracujemy nad tym, żeby rozwiązać je jak najszybciej!" - napisał w piątek rano Centralny Ośrodek Informatyki.

Sobota kolejnym dniem awarii mObywatela. Minister Cieszyński reaguje

Choć problem miał być szybko rozwiązany, także w sobotę w sieci pojawiły się liczne komentarze, które potwierdzają utrzymanie się awarii.

"Jeśli ktoś myślał, ze to przeciążenie systemu, to chyba jednak nie. Ani wczoraj przed północą, ani dziś rano nie można pobrać danych do mObywatela 2.0. Wciąż nie działa, panie ministrze Cieszyński" - napisał na Twitterze dziennikarz Mariusz Piekarski, zwracając się do szefa resortu cyfryzacji, który pilotuje program zmian.

Osób, które miały problem z aplikacją także w sobotę, jest więcej. "Mamy poranek w sobotę, w sumie człowiek myślałby, że po pierwszy problemach powinno działać… Skądże, zapewne super informatycy Ministerstwa Cyfryzacji nie pracują w soboty, więc dalej nie da się dodać dowodu, więc aplikacja jest bezużyteczna" - napisał inny z internautów.

Wirtualna Polska zapytała ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego o utrzymujące się problemy.

- Od startu nowej wersji 250 tysięcy osób wygenerowało sobie nowy mDowód. Z powodu dużego zainteresowania u niektórych użytkowników wystąpił błąd, za który przepraszamy. Pracujemy i będziemy pracować przez cały weekend tak, by już niebawem wszystko było w jak najlepszym porządku. Zachęcam do pobierania już aktualizacji, która powinna poprawić działanie aplikacji na Androidzie. Czekamy jeszcze na certyfikację kolejnej wersji na iOS, ale to kwestia najbliższych godzin - mówi Wirtualnej Polsce Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji.

Specjaliści zwracają uwagę, że resort zbyt optymistycznie podszedł to tak dużej zmiany. Choć projekt miał swój pilotaż, zakładano, że możliwe będzie wprowadzenie pełnej zmiany w jednym czasie dla wszystkich obywateli.

To wbrew praktyce dostawców największych prywatnych aplikacji, którzy tak duże zmiany wprowadzają zazwyczaj stopniowo, rozszerzając dostęp dla kolejnych grup - na bieżąco reagując przy tym na awarie i rozwiązując zaistniałe problemy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (272)