Kreml chce tego zabronić. Nowy absurdalny zakaz
Rosyjscy politycy i prorządowe media zajmują się w ostatnim czasie z pełną powagą modą, która uznana została za szczególnie niebezpieczną. Kwadrobika, o której głośno w sieci w Rosji, opisywana jest jako zagrożenie dla kraju. Szef rosyjskiej Dumy Wieczesław Wołodin zapowiedział stanowcze działania. Trwają prace nad ustawą.
Niebezpieczeństwem, które chce zwalczać odgórnie Kreml, wprowadzając na poważnie zakazy prawne, jest kwadrobika. To popularna ostatnio wśród dzieci zabawa, polegająca na przebieraniu się za zwierzęta.
W Polsce ten trend mógł zostać niezauważony lub tylko uznany za jedną z form zabawy, kiedy dziecko nosi maskę psa lub kota i naśladuje zwierzęce ruchy. W rosyjskich mediach mnożą się poważne opisy niepokojącej mody. Artykuły zawierają rozważania specjalistów, jak wiele niekorzystnych konsekwencji niesie za sobą to zjawisko.
"Quadrobics (od łacińskiego quattuor - "cztery" i angielskiego aerobiku - "aerobik") to nieoficjalny sport, w którym ludzie poruszają się na czworakach, naśladując ruchy zwierząt, używają masek i sztucznych ogonów. Z jednej strony jest to trudna akrobacja, przypominająca ruchy sportowców parkour, która zapewnia równomierne obciążenie wszystkich części ciała, z drugiej strony jest to dziwne hobby, które czasami przeradza się w niewłaściwe zachowanie" - tłumaczy na przykład portal rbc.ru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W mediach pełno jest analogicznych ostrzeżeń. Wyjaśnienie zawsze jest jedno - dzieci wpadają w sidła niebezpiecznej mody, bo to prosty i dostępny sposób na "zachowanie unikowe", "ucieczkę od rzeczywistości". Rosyjskie media uznają, że to znak braku uwagi i wsparcia ze strony rodziców i nauczycieli, i prosta droga do braku zaangażowania w rozwój intelektualny i fizyczny oraz wspólnotowe działania.
Zakazy w Rosji to norma. Na celu Kremla dziecięca zabawa
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Wieczesław Wołodin, przewodniczący Dumy, a w ięc w teorii czwarta osoba w państwie, napiętnował nowe zjawisko w mediach społecznościowych. Napisał, że dziecięce bieganie na czworaka to "odczłowieczanie" równie niebezpieczne, jak "odchodzenie od cerkwi" czy "ruch child free", pochwalający bezdzietność.
"Dziś jesteśmy na etapie, na którym ludzi popychają nie tylko ku odejściu od płciowej, lecz i ludzkiej tożsamości. Chcą się wypróbować w roli zwierzęcia" – napisał Wołodin na swoim kanale komunikatora Telegram.
Głos w tej sprawie zabrał też minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. W czasie oficjalnych rozmów z przedstawicielem Armenii, Araratem Mirzojanem, zapytał o kwadroberów. Oszołomiony Ormianin odparł, że słyszał.
Posłanka Jana Lantratowa jest autorką projektu ustawy, która ma piętnować "destrukcyjną ideologię" i wprowadzać odgórne zakazy. Propozycje dotyczą nie tylko wysokich grzywien, ale i automatycznego pozbawiania praw rodzicielskich tych rodziców, których dzieci biegają na czworaka, szczekają czy miauczą.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"