Trwa ładowanie...
21-07-2009 11:40

"To, co się dzieje w Warszawie to bandycki napad"

Posłowie i radni PiS domagają się od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz rozpoczęcia natychmiastowych rozmów z kupcami z Kupieckich Domów Towarowych. Interwencję ochrony podczas egzekucji komorniczej nazwali "bandyckim napadem". Według rzecznika stołecznego Ratusza Tomasza Andryszczyka, w trakcie egzekucji komorniczej nie ma podstaw do wznowienia rozmów z kupcami.

"To, co się dzieje w Warszawie to bandycki napad"Źródło: PAP
d34x66e
d34x66e

- Uważamy, że pani Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna natychmiast przyjechać na miejsce i podjąć rozmowy z kupcami. Dochodzi do eskalacji konfliktu. To wyraźne zaniedbanie pani prezydent Warszawy, która nie chce z kupcami rozmawiać - podkreślił rzecznik klubu PiS i szef warszawskich struktur partii Mariusz Błaszczak. Zaznaczył, że ludzie bronią miejsc pracy i stąd wynika ich determinacja.

- Czy w ogóle jest w mieście prezydent Warszawy? Jeśli tak, to gdzie jest? Dlaczego nie reaguje? Dlaczego dopuszcza do eskalacji konfliktu? - pytał.

Błaszczak dodał, że prezydent Warszawy bezpośrednio nigdy nie podjęła z kupcami rozmów. - Zawsze wysyłała swoich zastępców i innych urzędników - mówił.

Działacze PiS, którzy - jak twierdzili - byli we wtorek pod halą KDT, zaapelowali do wojewody mazowieckiego o jak najszybsze zebranie sztabu antykryzysowego oraz do ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, aby nie dopuścił do dalszej eskalacji konfliktu. - Tylko przez dialog możemy rozwiązać ten konflikt - argumentowali.

d34x66e

Radni PiS podkreślili, że wielokrotnie bezskutecznie prosili policję, żeby interweniowała i usunęła ochroniarzy z KDT. Błaszczak zapowiedział także złożenie do prokuratury wniosku, o zbadanie czy firma ochroniarska nie przekroczyła uprawnień.

Według działaczy PiS, komornik powinien rozpocząć egzekucję pokazując nakaz sądowy i przyjść w asyście policji. - Początkowo na miejscu nie było policji. Chowała się w krzakach i nie interweniowała. Nie było komornika. Był tylko i wyłącznie bandycki napad na ludzi chroniących ludzi pracy - twierdzili.

Radni PiS przypomnieli także, że Rada Warszawy nie odwołała uchwały z 2006 roku mówiącej o tym, iż na miejscu obecnej, blaszanej hali kupcy mogą postawić dom handlowy. - To miasto nie wywiązuje się ze swoich obietnic - mówili.

Rzecznik Ratusza wykluczył, by Hanna Gronkiewicz-Waltz przyjechała na miejsce i podjęła rozmowy z kupcami. - Sprawy posunęły się tak daleko, że w tej chwili nie ma takiej możliwości. Kupcy zachowują się agresywnie w stosunku do urzędników miejskich - powiedział Andryszczyk.

Przypomniał, że egzekucja komornicza jest wykonywana na podstawie wyroku sądu, a nie decyzji władz miasta.

d34x66e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34x66e
Więcej tematów