Syn pomścił matkę. Koniec procesu o brutalne zabójstwo
We wtorek w Sądzie Okręgowym w Kaliszu zakończy się proces dwóch mężczyzn i kobiety oskarżonych o zamordowanie 43-latka ze szczególnym okrucieństwem. Według prokuratury zabójstwo było aktem zemsty za pobicie kobiety, matki jednego z oskarżonych.
We wtorek strony wygłoszą mowy końcowe. Nie wiadomo jednak, czy wyrok zapadnie tego samego dnia.
Ciało na terenie ogródków działkowych
Do zbrodni doszło w sierpniu 2021 roku na terenie ogrodów działkowych w Pleszewie, gdzie znaleziono ciało 43-latka. Kilka godzin później policja zatrzymała troje mieszkańców miasta: dwóch mężczyzn w wieku 20 i 17 lat oraz 27-letnią kobietę. Okazało się, że zamordowany był partnerem matki najmłodszego z zatrzymanych.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim zarzuciła wszystkim dokonanie wspólnie i w porozumieniu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Śledczy ustalili, że oskarżeni postanowili sami wymierzyć sprawiedliwość, dokonując samosądu na 43-latku, który wcześniej miał pobić swoją partnerkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według ustaleń, ofiara wpadła w złość, gdy kobieta odmówiła zawiezienia go na wesele krewnego, na które nie był zaproszony. W wyniku awantury pobił ją, powodując poważne obrażenia: złamanie żeber, wstrząśnienie mózgu i złamanie nogi. Pomimo tego, kobieta opuściła szpital na własne żądanie i odmówiła wskazania sprawcy policji, która została powiadomiona przez lekarzy.
Syn kobiety, chcąc pomścić matkę, poprosił o pomoc znajomego. Nocą zaatakowali 43-latka, gdy spał na działce.
- Pobito go nie tylko przy użyciu pięści i nóg, ale przy użyciu kamienia, elementów grilla i noża - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik prasowy prokuratury, Maciej Meler.
Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna otrzymał 35 ran kłutych w okolicy serca oraz liczne rany tłuczone głowy, co doprowadziło do jego śmierci. Narzędzia zbrodni oskarżeni wrzucili do zalanego wodą wyrobiska po dawnej cegielni, skąd zostały wydobyte przez płetwonurków.
W trakcie procesu oskarżeni składali wyjaśnienia, wzajemnie obwiniając się o udział w zbrodni, lecz przyznali, że motywem była zemsta. Kobiecie i starszemu z mężczyzn grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast młodszemu – do 25 lat więzienia.