To będzie rewolucja? Chcą zmienić strefę czasową
Rząd Davida Camerona rozważa wprowadzenie w Wielkiej Brytanii czasu środkowoeuropejskiego, obowiązującego w większości krajów Europy. Przesunięcie zegarów o godzinę do przodu miałoby służyć ożywieniu branży turystycznej w kraju.
21.02.2011 | aktual.: 21.02.2011 15:59
Przedstawiciele przemysłu turystycznego przekonują, że wiążące się ze zmianą czasu dłuższe letnie wieczory przyniosą krajowej gospodarce zyski rzędu miliardów funtów.
Pomysł przestawienia zegarów brytyjski premier poparł już w ubiegłym roku. Podkreślił jednak, że zostanie on wprowadzony w życie tylko wówczas, gdy poprze go również społeczeństwo. Tymczasem w Szkocji pojawiły się obawy, że ciemniejsze poranki staną się przyczyną zwiększenia liczby wypadków drogowych.
Wyniki analizy korzyści i zagrożeń, wynikających ze zmiany czasu z zachodnioeuropejskiego na środkowoeuropejski ma opublikować w przyszłym tygodniu Ministerstwo Kultury, Mediów i Sportu.
Czas środkowoeuropejski był już wprowadzony w Wielkiej Brytanii w latach 1968-71, ale ostatecznie wrócono do czasu zachodnioeuropejskiego.
Emito.net za BBC