Tłumy przed domem Jarosława Kaczyńskiego, okrzyki "Konstytucja". W końcu do manifestantów wyszedł kot

Przed domem prezesa PiS na warszawskim Żoliborzu doszło do sporej manifestacji. Zebrani odśpiewali hymn narodowy i skandowali "Wolność, Równość, Demokracja". Protestowali przeciwko reformie sądownictwa. W pewnym momencie w oknie pojawił się kot. Uchwyciła to kamera Wirtualnej Polski.

Tłumy przed domem Jarosława Kaczyńskiego, okrzyki "Konstytucja". W końcu do manifestantów wyszedł kot
Źródło zdjęć: © WP.PL | Julia Gruszczyńska

23.07.2017 | aktual.: 23.07.2017 10:20

Na ulicy Adama Mickiewicza 49 przed domem Jarosława Kaczyńskiego odbyła się manifestacja zorganizowana przez grupę "Młodzi 2017".

"Obecnie sytuacja naszego kraju jest krytyczna. Demokracja jest zagrożona, sądownictwo chwieje się ku upadkowi" - napisali na Facebooku organizatorzy protestu. Jeden z uczestników demonstracji został zatrzymany przez policję i odwieziony na komisariat. Powodem zatrzymania miało być zakłócanie spokoju, bo mężczyzna skandował hasła przez megafon.

W pewnym momencie w oknie domu Jarosława Kaczyńskiego pojawił się... kot

Ludzie przynieśli ze sobą świece, które ustawili przed ogrodzeniem domu prezesa PiS. Zebrani krzyczeli: "Wolność, Równość, Demokracja!", "Konstytucja!" oraz "Precz z komuną!".

Jeśli dobrze obejrzeliście nagranie, to pewnie wychwyciliście ciekawego gościa. W pewnym momencie w oknie domu Jarosława Kaczyńskiego pojawił się... kot. Widać to dokładnie w ok. 83 minucie nagrania.

Kot z miejsca podbił serca demonstrantów, a potem stał się hitem w sieci. Zobaczcie.

"Panie prezesie, ma pan kota...". Pilna przerwa w obradach Sejmu. Jarosław Kaczyński poprosił o 5 minut

Nie mamy żadnych złudzeń, że kot należy do Jarosława Kaczyńskiego. Jego miłość do tych futrzaków jest powszechnie znana. Nawet niektóre ustawy są skrojone pod koty. Tak było niedawno w Sejmie.

Poseł PO przemówił do wrażliwości prezesa PiS i wrócił się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o nowy przepis ustawy o ochronie zwierząt. Debatowanie przerwano, zwołano Konwent Seniorów, a potem marszałek Marek Kuchciński poinformował, że zdecydowano o przerwaniu czytania projektu.

Niewiarygodne? Mamy dowód.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
piswarszawasąd najwyższy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (938)