Tłum zaatakował milicję w Shenzhen
Tysiące ludzi w Shenzhen w południowo-wschodnich Chinach zaatakowały milicję.
Niepokoje trwały do rana w sobotę czasu lokalnego - podała chińska
agencja Xinhua.
W Bao, jednym z okręgów Shenzhen, ustawiono w ramach walki z nielegalnymi motocyklistami punkt kontrolny. Kiedy jadący na motorze mężczyzna nie chciał się zatrzymać, jeden z funkcjonariuszy rzucił w niego radiem. Motocyklista, trafiony odbiornikiem, wjechał na słup i zginął, jak podała chińska agencja, w wyniku obrażeń.
Tłum, który zebrał się po południu, zaatakował milicję. Podpalono milicyjny samochód. Więcej szczegółów Xinhua nie podała.
Shenzhen to aglomeracja w prowincji Guangdong, bezpośrednio granicząca z Hongkongiem; powstała w 1980 roku dzięki utworzeniu na obszarze małej osady pierwszej w ChRL specjalnej strefy ekonomicznej. Według oficjalnej strony internetowej Szhenzhen, aglomerację zamieszkuje koło 8 mln ludzi.