TK: posłowanie nie chroni przed sądem
Poseł Kalisz podczas obrad TK (PAP)
Można kontynuować procesy parlamentarzystów wszczęte przed wyborem na tę funkcję - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Trybunał zajmował się tą sprawą na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich.
28.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Orzeczenie TK oznacza, że można kontynuować głośne procesy m.in. kilkorga posłów "Samoobrony" (w tym wicemarszałka Sejmu Andrzeja Leppera), których procesy karne zaczęły się jeszcze przed wrześniowymi wyborami.
Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, wraz z wyborem takiej osoby do parlamentu, proces musi być zawieszony w związku z objęciem jej immunitetem. Tymczasem konstytucja mówi, że w takiej sytuacji musi zapaść oddzielna uchwała Izby o zawieszeniu procesu danego posła czy senatora. RPO argumentował, że jeśli takiej uchwały nie ma, to proces może się dalej toczyć.
W kilku tego typu sprawach wobec osób, które zobyły mandat poselski z ramienia "Samoobrony", sądy zawiesiły już postępowania; inne jednak kontynuują.
Z uchwalonej w 1997 r. konstytucji wynika, że od dnia ogłoszenia wyników wyborów aż do końca kadencji, poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu. Oznacza to, że posła nie tylko nie można postawić przed sądem, ale także prokurator nie może mu postawić zarzutu popełnienia przestępstwa.
Konstytucja daje Sejmowi możliwość uchylenia immunitetu posłowi na wniosek prokuratora generalnego. Wniosek trafia poprzez marszałków do sejmowej komisji regulaminowej. Komisja po rozpatrzeniu sprawy i wysłuchaniu zainteresowanego posła przedstawia Sejmowi wniosek o uchylenie bądź nieuchylenie immunitetu. Zadaniem komisji nie jest roztrzyganie o winie czy niewinności posła lecz zbadanie czy wniosek prokuratora ma jakieś uzasadnienie. Następnie komisja przekazuje sprawę Sejmowi, który większością dwóch trzecich głosów decyduje, czy immunitet uchylić czy nie. W kadencji 1997-2001 do komisji nie trafił żaden wniosek prokuratora generalnego.
Aby poseł odpowiadał przed sądem, nie zawsze jest potrzebne uruchamianie procedury zmierzającej do uchylenia immunitetu. Konstytucja wprowadziła możliwość zrzeczenia się przez posła immunitetu. Jeżeli podejmie on taką decyzję, wówczas postępowanie przeciw niemu toczy się tak jak przeciwko każdemu innemu obywatelowi.
Aby zmienić przepisy o immunitecie potrzebna jest zmiana konstytucji, czyli większość bezwzględna w Senacie i dwie trzecie w Sejmie. (ajg)