Theresa May zbierała haki na Borisa Johnsona. Wojna domowa brytyjskich konserwatystów
Premier Theresa May poleciła współpracownikom prowadzić "seksteczkę", gromadzącą materiały kompromitujące swojego rywala - donosi "Sunday Times".
Według gazety, May zleciła stworzenie teczki swoim doradcom podczas wewnętrznej kampanii na nowego lidera Partii Konserwatywnej po referendum ws. Brexitu. Ale liczący 4000 słów dokument zaczął być szerzej kolportowany w partii dopiero w tym tygodniu, tuż przed tym, jak Johnson ogłosił, że rozwiedzie się ze swoją drugą żoną Mariną Wheeler.
Jak donosi "Sunday Times", tajne dossier, zwane "księgą wojenną", zawierało szeroki katalog doniesień i plotek na temat Johnsona dotyczących sfery obyczajowej. Chodzi m.in. o romanse z podwładnymi, zdrady małżeńskie, używanie kokainy, żarty z królowej i kłamstwa (jedno z nich kosztowało go posadę dziennikarza w "The Times"). Lista zawiera 34 pozycje.
Jak stwierdził autor dokumentu, były doradca May Nick Hargrave, jest to normalna praktyka w polityce. Ale według dziennika publikacja teczki wewnątrz partii wywołała wręcz "otwartą wojnę domową" wśród konserwatystów.
Boris Johnson, były mer Londynu, minister spraw zagranicznych i jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków Wielkiej Brytanii, był głównym rywalem Theresy May wewnątrz partii konserwatywnej. W maju zrezygnował z funkcji szefa dyplomacji w proteście przeciw zbyt miękkim jego zdaniem podejściu rządu do Brexitu. Ruch ten był odczytywany jako przygotowanie do walki o zastąpienie May na stanowisku premiera.
Przeczytaj również: Johnson rozgoryczony po dymisji. "Marzenie Brexitu umiera"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl