"The Telegraph" zwalnia pracowników
Grupa medialna "The Telegraph" zwolni ponad 17% dziennikarzy, a oszczędności zainwestuje w nowe urządzenia produkcyjne, których koszt ocenia się na 150 mln funtów.
04.02.2005 20:25
Zmniejszenie kosztów własnych, modernizacja i rozbudowa bazy produkcyjnej ma sprzyjać odwróceniu spadkowej tendencji w sprzedaży gazet. Podobne trudności mają również inne dzienniki, ale w największym stopniu te dużego formatu.
W skład grupy "The Telegraph" wchodzą m.in. znane brytyjskie tytuły prasowe "Daily Telegraph" (rozchodzący się w najwyższym nakładzie ok. 700 tys. egzemplarzy dziennik europejski) oraz tygodnik "Sunday Telegraph". Spośród zatrudnionych w nich 521 dziennikarzy zwolnionych ma być 90.
Dyrektor generalny grupy "Telegraph" Murdoch McLennan zapewnił, że zmniejszenie zatrudnienia nie wpłynie negatywnie na jakość pisma, której zachowanie jest priorytetem. Musimy jednak podjąć działania, by poprawić bazę produkcyjną i zabezpieczyć się przed rosnącą konkurencją - podkreślił.
"Daily Telegraph" uchodzi za gazetę o sympatiach konserwatywnych i eurosceptycznych, redagowaną bardzo profesjonalnie. W ub.r. został sprzedany przez holding Hollingera braciom Davidowi i Frederickowi Barclay, którzy są właścicielami szkockiego dziennika "Scotsman".
Nie są to jedyne zwolnienia na brytyjskim rynku prasowym. W ubiegłym tygodniu grupa Pearson's, właściciel wpływowego "Financial Timesa", potwierdziła, że około 30 reporterów otrzyma ofertę dobrowolnego zerwania kontraktu pracy.
"Daily Telegraph", "Financial Times" i "Guardian" to jedyne tytuły prasowe na brytyjskim rynku czytelniczym, które zachowały duży format.
Jako pierwszy na format tabloidu przestawił się "The Independent", wskazując w uzasadnieniu, że gazety w W. Brytanii czytają przede wszystkim podróżni w środkach komunikacji miejskiej. Badania rynku wykazały, że czytelnicy wolą gazety o formacie tabloidu, które łatwiej złożyć i czytać.
W ślad za "Independent" poszedł "Times", wchodzący w skład imperium prasowego Ruperta Murdocha, który na brytyjskim rynku czytelniczym jest też właścicielem tygodnika "Sunday Times" i bulwarowego "Sun".
"Guardian" chce pozostać gazetą dużego formatu, ale byłby on zbliżony do "Die Welt" lub "Le Monde".
Prawdziwym wstrząsem dla brytyjskiego rynku prasowego było pojawienie się darmowego tabloidu "Metro", który odebrał czytelników ambitnym tytułom prasowym i przechwycił duży udział w rynku reklamy prasowej.
Andrzej Świdlicki